UWAGA SPOILERY !!!
Mnie jakoś nie urzekł, spodziewałam się czegoś lepszego. SRK i Śridewi jakoś do siebie nie pasowali. Pozostałe wątki miłosne były nudne i moim zdaniem niepotrzebne. Akcja z małpą pomagającą w podrywie - przegięcie. ;P
Ogólnie za mało skupili się głównym wątku, dopiero pod konic przypomnieli sobie chyba o czym jest ten film. Nie doparacowali wielu szczegółów np. wydawałoby się, że brat Geety zginął, aż tu nagle zjawia się na koniec, a nic nie wskazywało na to jakoby miał przeżyć. Od razu też było wiadomo, że to Kabir i Khan zginą, bo ich wątek nie był rozwijany i nie dane im było poderwać sobie partnerek. ;P
Rozwaliła mnie scena, w której ci dwaj wybierają się zabić Nagraja i przy próbie wystrzału okazuje się, że nie mają amunicji. Dziwne też było pojawienie sie tam Geety - skąd wiedziała gdzie się wybrali?