Film z cyklu "byle coś było". W życiu bym dziecka na to nie zabrała. Pasiemy dzieci stertami bzdur,a potem dzieci są w szoku, że Święty Mikołaj był biskupem. Pewnie, że tak, skoro prawie w każdym filmie Święty Mikołaj ma żonę, dzieci, jakieś elfy i czapkę pajaca! Bez dostarczenia prezentów na czas Święta Bożego Narodzenia się nie odbędą? Poprostu żenada. W początkach lat 80-ch u mnie w przedszkolu był Św. Mikołaj w czapce biskupiej i nikt się nie dziwił. Dzisiaj dzieci takiego prawdziwiego Świętego Mikołaja nie rozpoznają! Zastanówmy się dlaczego!
Święty Mikołej w czapce biskupiej... to już brzmi chłodno. Dzieci mają prawo marzyć i mieć dostęp do ładnych, wartościowych bajek. Poza tym, czy stich istnieje naprawdę? wróżki też? Nie, to jest fikcja, którą z wiekiem dziecko nauczy się rozpoznawać :P. Dzieci powinny mieć prawo do zabawy i relakcu przy bajce...
tak tylko że nie żyjemy w latach 80tych. ja mam zdjęcie z takim mikołajem z lat 80tych na którym płaczę i się nie dziwię bo nawet teraz jego wizerunek jest straszny.
Dzieci to dzieci jak będą starsze to zrozumieją skąd się wzięła postać Mikołaja.
nie wiem czy akurat biskup Mikołaj miał żonę, ale księży nie zawsze obowiązywał celibat. Święty Piotr też teściową miał ;) Biskup Mikołaj z Miry zmarł ok. 350 roku, natomiast celibat wniesiono w XI wieku. Całkiem zatem realne jest, że żonę miał.
Tradycje znam bo tak mnie wychowano i tak wychowam swoje dzieci ale nie zabronię im a wręcz popchnę do tego aby radowały się, bawiły i czerpały przyjemność ze świąt a obraz wesołego grubasa, bandy elfów jest w tym jak najbardziej pomocny. Święta Bożego Narodzenia to święta pełne ciepła, miłości i radości. Sztywna atmosfera i twarde trzymanie się zasad tylko pozwoli na znienawidzenie świąt. Tradycyjne wierzenia, przekazuje się starszym dzieciom, które już coś rozumieją i przestały wierzyć w tego Mikołaja z bajek.