Jak można z Mikołaja zrobić dowódcę statku kosmicznego, to jest jakaś amerykańska abstrakcja na temat świąt, oni każdy wątek potrafią zmienić w kosmiczną przygodę.
Uwielbiam SF typu Star Wars itp ale tego się nie dało oglądać. Nie tego szuka się na świąteczny wieczór. Moje 4 letnie dziecko kompletnie nie rozumiało idei tego filmu. Wiec dla kogo to jest?