Artur ratuje Gwiazdkę

Arthur Christmas
2011
6,7 17 tys. ocen
6,7 10 1 17188
7,5 4 krytyków
Artur ratuje Gwiazdkę
powrót do forum filmu Artur ratuje Gwiazdkę

Zupełnie nieadekwatna, powinno być zdrowo powyżej siódemki, o ile nie ósemki. Dawno nie
widziałam tak dobrego i zabawnego (tak! postarali się i nawet dorośli odnajdą w tym filmie
elementy dla siebie), a tu takie coś. Mieli przecież sporą kampanię, dlaczego więc nie wyszło?
Naprawdę świetny film.

ocenił(a) film na 4
Mookadu

Moim zdaniem nota jaką film ma i tak jest na wyrost. Dawno nie widziałam filmu tak wypranego z wszystkich tradycyjnych wartości, jakie niosą święta. Totalnie zeświecczona i konsumpcyjna wizja świąt, gdzie wszystko kręci się wokół prezentów. Prawdziwa magia tego okresu nie polega tylko i wyłącznie na dostaniu prezentu, a niestety film mówi, że jesli dziecko nie dostanie go (i to dokładnie tego, co sobie zażyczyło) to święta są totalna klapą. Dziękuję za takie coś.

ocenił(a) film na 10
milkaway

Nie zgodzę się. Możliwe, że nie ma w nim właśnie takich umoralniających elementów, ale jest coś, co najbardziej trafia do dzieci: prezenty! Jeśli wydaje Ci się, że dzieciaki obchodzi magia Świąt i rodzinne zjazdy, to jesteś w wielkim błędzie. :P I nie to, że trzeba dzieci tego uczyć - moim zdaniem same się tego uczą z czasem. A tak to - czy to właśnie prezent nie jest największą radością w życiu dziecka i na tym nie powinno się na tę chwilę poprzestać?

ocenił(a) film na 4
Mookadu

"Umoralniające" elementy wcale nie muszą być, musi być coś więcej niż tylko prezenty, prezenty, prezenty...
Akurat gdy byłam dzieckiem obchodziła mnie i magia świąt i zjazdy rodzinne, i kolędy, i przygotowywanie do świąt, nawet pomaganie w kuchni.
Naprawdę żal mi tych wszystkich dzieci, dla których święta są równoznaczne ze stosem podarków, są ofiarami swoich rodziców i ich wychowania, czy też może braku wychowania. Dzieci uczą się z czasem - tak, uczą się tego co im rodzice przekażą. A powinni przekazywać pewne wartości od lat najmłodszych, nie ma progu wieku poniżej którego dziecku można wciskać głupoty bez szkody dla niego, a powyżej którego już dziecko kwalifikujemy jako odpowiednie do "nauki".

ocenił(a) film na 7
milkaway

Film jest świetny i nie uważam że chodzi o prezenty tylko ciekawie przedstawione relacje wewnątrz rodziny plus pokazanie że jedno dziecko ma znaczenie że nie jest tylko statystyką że dla jednej małej dziewczynki warto się starać chodzi o uśmiech na twarzy dziecka prezent to tylko droga do tego