Spodziewałam się fajnego filmu rodzinnego, na miarę Rudolfa Czerwononosego lub choćby na miarę Niko... Na widowni było większość dzieci lat 4-8, moj 9-latek wyglądał na starszaka w tym towarzystwie. I faktycznie film raczej dla młodszego widza. Jak jeszcze synowi się podobał, mi niestety wcale. Plusem jest wartka akcja i postać Dziadka-Mikołaja, minusem muzyka, słaby efekt 3D, niezbyt udany dubbing, klimat niestety nie wprowadził mnie w świąteczny nastrój mimo, że cała bajka była o Mikołaju i prezentach! Jakoś jestem tradycjonalistką, nie podoba mi się statek kosmiczny jako środek transportu dla gwiazdkowych prezentów.