...ale ten film ani mnie nie ziębi, ani nie parzy. Nie jest rewelacyjny ale też nie jest słaby. Nie jest to też film górnolotny by nad nim polemizować. Hmmmm no nie wiem daję 6/10 czyli Niezły. One Love.
Właśnie nie dawno wróciłam z kina i powiem,że trochę się zwruszyłam.Głównie za sprawą psiny.Oskarowy film to nie jest,ale dawno nie widziałam już filmu,który można by tak nazwać."Artysta" to czysta,przyjemna rozrywka.W kategorii filmów niemych jak najbardziej 9/10.
Oscara też bym nie przyznał to fakt, ale jak dla mnie komisja przyznająca tę nagrodę ostatnio zawodzi. Wybacz ważka ale jak dla mnie nie jest to ani czysta, ani przyjemna rozrywka. Zaskoczył mnie najbardziej fakt snu głównego bohatera... myślałem, ze ten temat jakos dociągną ale niestety przerwali jedynie na śnie. Dobry pomysł, lecz źle go wykorzystali. A niemych filmów nie znam i nie miałem styczności to był pierwszy, więc nie wiem czy zasługuje na ocenę 9/10 wsród niemych filmów. Szacun Siostra ;)
Muszę zobaczyć jak wyszły pozostałe filmy nominowane.Oscar już od dawna nie ma takiego znaczenia jak dawniej,"staniała" ta nagroda.Nobel zresztą też (Obama).Szanuje Twoje zdanie.Pozdrawiam Bracie:)
ja mam mieszane uczucia.
Za odwagę zrobienia filmu niemego w tych czasach, za muzykę, za grę aktorską, za zdjęcia i scenografię ocena idzie w górę.
Sam film jest jednak... nijaki.
Nie jest to komedia, bo pośmiać się nie idzie, to nie Chaplin.
Przewidywalny scenriusz to może być (w końcu stylizowany film na starą modłę).
Jak dla mnie 6/10