dlaczego w wielu opisach pojawiła się informacja, że bohaterka jedzie wraz z rodziną do obozu w Oświęcimiu??? Straszna bzdura! Z tego co widzielismy na ekranie wynika bardziej, że był to jakiś mał obóz GDZIEŚ w Polsce.
Nie podobał mnie się ten film, taki amerykański i niestety przekolorowany. A i sama Dunst mało przekonująca w tej roli. Chociaż fajna była jedna scena - na samym poczatku filmu, kiedy razem w koleżankami chce zrobić sobie tatuaż, a potem naprawdę go ma, tylko ze z numerem...
Przekoloryzowany-bo amerykański...tam dużo ludzi nie wie nawet co, to było obozy koncentracyjne....więc woleli chyba zrobic 'lżejszą' wersję...:/
to było Birkenau w 41 roku. A co robili ci więzniowie? Rozbudowywali obóz... To mogło być Auschwitz, bo jak wiadomo Birkenau to KL II. Prawdą jest, że niemcy rozbudowywali ten obóz jesienią 1941 roku.
A film fajny ale delikatny, prawda była niestety bardziej brutalna....
Mnie to też na Auschwitz ani Birkenau nie wyglądało, ale tylko tam tatuowano numery.
Z resztą jak już ktoś słusznie zauważył - to film amerykański, więc trzeba było dla nich zrobić coś co najbardziej wpadnie w pamięć, więc powiedziano Oświęcim + tatuaż nawet jeśli w filmie widzimy coś innego.