Oglądałem po raz pierwszy ten film kilka ładnych lat temu w wersji oryginalnej z napisami i nie pamiętam zbytnio uśmiechu na mej twarzy. Zazwyczaj cholernie drażni mnie dubbing w filmach, ale w tym przypadku to mistrzostwo świata !! :) :)
Ile razy bym tego filmu nie oglądał, nie potrafię przestać się śmiać i zawsze odnajduje nowy tekst, który nie bawił mnie jeszcze przy wcześniejszym oglądaniu.
Czarek Pazura przechodzi w tym filmie sam siebie !! Nawet ruch ust jego bohatera jest genialnie dopasowany do jego słów :) Tak szczerze to ratuje on całość, gdyż zarówno Wiktor Zborowski jak i zwłaszcza Mieczysław Morański jako głosy głównych bohaterów wypadają baaaaardzo przeciętnie.
Sam film także jest słaby i jako fana komiksów o Asterixie mnie troszkę rani, ale rodzime tłumaczenie rzuca w cień wszystkie minusy...
Pierwszy raz oceniam film tak wysoko ze względu na sam dubbing heh :)
Fakt, dzis ogladalem na Ale kino! wersje francuska z napisami i bylo jeszcze mniej zabawnie niz z dubbingiem. Niemniej film ogolnie jest bardzo slaby i zgadzam sie, ze nie umywa sie nawet do komiksow czy starych kreskowek z AiO.
popieram, to jest pierwszy nie animowany film w którym polski dubbing nie kompromituje a wręcz pasuje. Ogólnie jestem przeciwnikiem dubbingu w filmach nie animowanych, jednak wyjątek potwierdza regułę :D
W filmach typu bajka mnie nie przeszkadza, o ile oczywiście jest na poziomie tego z Asterixa
też znam na pamięć! :) pewnie również ze względu na dubbing :) ale dobry kierunek!!!!! :)
no i motyw z krzesłem wojennym, cudo! hehe :)
A może kolejną część Asterix na olimpiadzie :) Szału jak dla mnie nie ma , chociaz tej wersji jestem naprawde wielką fanka, ale uważam, że Szyc poradził sobie całkiem nieźle w roli Brutusa :)