Kiedyś obejrzałam film "Shrek".Potem obejrzałam go jeszcze raz.Następnie raz jeszcze i znowu. Za każdym razem dostrzegałam nowy dowcip zawarty w jakiejś scence.Według mnie włśnie tak powinna wyglądać dobra komedia, a taki właśnie jest
"Asterix i Obelix:misja Kaleopatra".Podczas oglądania tego filmu uśmiałam się za wszystkie czasy.Dwa dni później obejrzałam to z kuzynem i uśmiałam się jeszcze bardziej.Jednak jak to się mówi ''wraz z jedzeniem apetyt rośnie''.Tak było i w tym przypadku.Nawet teraz jak znam już wszystkie dialogi na pamięć wciąż nie mogę powstrzymać śmiechu podczas oglądania tego, jakże zabawnego filmu.