Może nie jest to specjalnie wybitne, ale warto, dla genialnego klimatu, muzyka, zdjęcia (przypomnieli mi się Dobrzy nieznajomi), dla kojącego głosu pająka Dano, no i dla Carey Mulligan, która do końca życia będzie grać drugi plan. Porównując do książki wycięto trochę wątki komunistyczne i dzieciństwo bohatera, w książce ojciec Sandlera jest torturujacym nieposłusznych SBkiem, w filmie "tylko" donosił partii