PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=704342}

Atak Tytanów

Shingeki no kyojin: Attack on Titan
2015
4,6 4,3 tys. ocen
4,6 10 1 4286
4,3 3 krytyków
Atak Tytanów
powrót do forum filmu Atak Tytanów

Ło matko...

ocenił(a) film na 3

Powiem jedno: spartaczyli.
1. Wymuszony tragizm, a.k.a dowalmy patologiczne rodziny bohaterom, którzy w oryginale stanowili część komediową, a badassów zrównajmy do trzęsących się dup(gdyby ta Mikasa była chociaż czymś przygnieciona, tutaj po prostu siedzi jak ta ostatnia ciota zamiast uciekać przed tytanem. Uciekłaby z 10 razy. Ale nie. Tragizm. Ten tragiczny ruch kamery. Te tragiczne spojrzenia. Ta tragiczna muzyka. Ah, no i jeszcze dziecko dowalili.... No wiecie, żeby było jeszcze bardziej tragicznie).
2. Romans. Chyba wolałam Mikasę we wiecznym friendzone bo to co tutaj się odwala przechodzi wszelkie granice mang shoujo. Scena z trójkącikiem Eren-Mikasa-Shikishima i jabłkiem była tak niesamowicie dziwna, że sama nie wiem jak ją mam skomentować. Oprócz ''Eren, kretynie'', bo nie ma to jak drzeć japę narażając ludzi na tytanów bo dziewczyna zaczęła jeść jabłko z ręki innego gościa. I czy ktoś mi może wytłumaczyć sens wątku z Erenem i ''bądź ojcem mojego dziecka"? Mój mózg zwiesił się w tym momencie. I pierwszy raz byłam wdzięczna, że biednie wyglądający tytan przerwał tę scenę.
3. ???? czyli o co chodzi z tymi wszystkimi meteorami spadającymi na miasto podczas inwazji tytanów na samym początku + witaj maso dziur fabularnych.
4. Gra aktorska. Jeśli oczekujecie dobrej gry aktorskiej - mam dla was smutną wiadomość. A jeśli prosicie o choć jednego przyzwoitego aktora w tym całym szambie to prosicie o zbyt wiele. Ani jeden oddech od aktorów nie sprawił, że uwierzyłam w ich emocje.
5. Efekty specjalne. To ja już wolę, żeby tytani mieli słaby punkt w stopach bo sceny trójwymiarowego manewru były tak słabe, że osobiście poczułam się urażona i musiałam zaserwować sobie terapię w postaci anime, gdzie takowe sceny są genialne. Tytani o dziwo na początku nie wydawali mi się tacy kiczowaci, ale im dalej tym gorzej. Potem to jest czysta parodia SnK.

Nie czuję się zaskoczona tym wylewającym się z ekranu kiczem, bo to w końcu Japonia. No, może miałam cichą nadzieję, że wyjdzie z tego coś fajnego, albo choćby coś tak złego że aż dobrego i przyjemnego, albo chociaż jakiś średniak, po którym mogłabym powiedzieć: ''nie było dobrze, ale źle też nie było''. Niestety jest źle. I to bardzo źle. 1/10 temu bym może nie dała, ale 3/10 to zdecydowane maksimum.

Haribari

1 patologie społeczne rynkowej gospodarki czasu wojny, zmęczenie polem walki, braki w wyszkoleniu... słowem "kraina w ruinie"
2 a) z czyjej ręki jesz, temu... b) bo dziecko potrzebuje też tatusia, tandem mama na wojnie i służbowa niania jakoś się nie sprawdza
3 odłamku muru
4 przecież to azjatycka (aktorska) ekranizacja komiksu - można się było spodziewać
5 przecież to azjatycka (aktorska) ekranizacja komiksu - można się było spodziewać

To ja się pytam w anime jak tam było z tajemnicą gigantów? Skąd się wzięli - nieudany eksperyment naukowy? I co z karkami wchłaniającymi ludzką esencję?

harkonen_mgla

UWAGA ULTRA-MEGA SPOILER DLA OGLĄDAJĄCYCH WYŁĄCZNIE ANIME I NIECZYTAJĄCYCH MANGI!!!!!!!!!!!!!!!!!

Ani w anime, ani w mandze(która jest de facto scenariuszem anime) jeszcze tego nie wyjaśniono. Dotychczas wyjaśniło się jedynie, że można zmienić człowieka w tytana(tyle, że takim zwykłego bezmózgiego tytana, nie takiego jak Eren) poprzez wstrzykniecie specjalnego serum(aby panować nad formą tytana trzeba pożreć kogoś kto to potrafi, skąd jednak bierze się ta wiedza? - na razie autor nie wyjaśnił), aczkolwiek ten pan: http://pl.shingekinokyojin.wikia.com/wiki/Tytan_Zwierz%C4%99cy (który wyrasta nam powoli na głównego antagonistę serii) prawdopodobnie potrafi zrobić to jeszcze inaczej.

Soleks100000

Podobno akcja dzieje się współcześnie. Dla mnie to lipa w anime i mandze stawiano na konie jako sposób ucieczki przed tytanami. A tutaj helikopter czy samochów i jazda. Po co zwiadowcy jak można by się było karnąć helikopterem? Nie mówiąc już o innych technologiach typu komórki, komputery, broń. Gdyby bohaterowie SNK mieli do dyspozycji technologie współczesnych to z tytanów guzik by został.

Czarny_Piotrus2013

Cóż poradzić. Nie do końca to przeanalizowali, ale tak już jest i trzeba z tym żyć :]

Czarny_Piotrus2013

Helikopter to był wrak z dawnych czasów, tak jak i niewypał pocisku. A takimi automobilami powolnymi (być może ostatnimi reliktami minionej chwały) za dużo zwojować nie byli by w stanie (nie ta prędkość, nie ta mobilność w trudnym terenie). <Owszem można by prawić - czemu z rusznic przeciwpancernych snajperzy w karki nie strzelali, skoro mieli karabiny czy gazowo-liniowy sprzęt do fruwania, to zapewne, byli by w stanie je stworzyć, ale duch abstrakcyjnej baśni by uleciał.>

ocenił(a) film na 5
Soleks100000

Skoro jesteś w temacie podpowiedz mi dwie rzeczy.
1: Czy są już jakieś konkretne plany drugiego sezonu z datą?
2: Pamiętasz może około którego chaptera Eren został porwany przez "stalowego" tytana? Gdzieś tam skończyłem jak czytałem.

Dealric

1. Ciągle wiadomo jedynie, że już nad nim pracują i że wystartują w 2016, absolutne 0 dalszych szczegółów :( Jednakże 4 października współodpowiedzialne za główną serię anime, studio IG wypuszcza anime będące parodią oryginału: "Shingeki! Kyojin Chuugakkou". Seria pełnić będzie co prawda rolę zapychacza, ale być może przy tej okazji, albo na zakończenie tej serii ogłoszą co z dalszym ciągiem oryginału.

2. W rozdziale 45 jest pokazana końcówka walki i początek pościgu :)

ocenił(a) film na 5
Soleks100000

Dzięki!

ocenił(a) film na 3
Soleks100000

Kurde widzę napis ULTRA MEGA SPOILER i wiem, że nie powinnam czytać (oglądam tylko anime), ale tak bardzo nie mogłam się oprzeć ;( Eh...

ocenił(a) film na 3
Haribari

Fakt, słysząc tekst ''czy będzie ojcem mojego dziecka'' miałam ochotę rozpędzić się i przywalić głową w ścianę. To chyba był poradnik ''Jak odstraszyć faceta w 30 sekund'' co zresztą było widać na twarzy pseudo-Erena. Scena z jabłkiem było bardzo dziwna... aż nie wiem co napisać. Wątek romantyczny mocno kuleje, nic dziwnego - manga SnK to nie shoujo. Osoby odpowiedzialne za anime poszły śladem mangi, co jak wszyscy wiemy wyszło im na dobre. Film zrobił się w pewnym momencie operą mydlaną. Tą mdłą papkę mogły uratować sceny ze sprzętem trójwymiarowym, ale nie. To też było złe.