Smutnym obrazkiem jest właśnie ten film, myślałem że postacie będą bardziej ogarnięci i nie będą debilami. W skrócie nie zawsze musi być kolorowo, kiedy pierwsza część mi się bardzo podobała tak ten sequel zaczynał mnie irytować pod każdymi możliwymi względami. Postać Kidy pomimo tego, że powinna być inteligentną postacią zamienia się w idiotkę z ujemnym ilorazem inteligencji. Animacja nie zachwyciła mnie a fabuła jest naprawdę denna ale nie jest czymś oszałamiającym. Ten film nadaje się tylko do obejrzenia w telewizji jako niedzielny zapychacz czasu który leci w tle. Mam wrażenie że to jest parodia "Atlantydy: Zaginiony Ląd" a nie normalny film. Odczuwam depresyjny vibe z tej animacji pomimo tego, że ja spodziewałem się czegoś więcej i że to ma potencjał by stać się lepszą animacją, ale okazuje się że trafiłem na animację która stała się produktem, przykre to.