Geniusz w najczystszej postaci. Kwintesencja doskonałości. Zakochałam się w tym filmie, w jego przecudownej muzyce i nietuzinkowej fabule, istna perełka. Dla mnie to niekwestionowane arcydzieło kinematografii. IDEAŁ. Równie fenomenalny co książka! do której będę powracać.
Film co prawda nie dla każdego, ale każdemu polecam, książkę również, jak najbladziej!:)
A dla kogo ten film nie jest? Nie mam na myśli konkretnej osoby, ale model. Kto - Twoim zdaniem - tego filmu oglądać nie powinien?
Daj spokój)))Z miłością nie wygrasz))))
A że uczucie to rzadko bywa połączone z rozsądkiem,to już chyba wszyscy wiemy.
Nie w tym rzecz. Miłość jest ok. Ale za tą miłością czai się nienawiść, wykluczenie. Pytam z czystej ciekawości - model czlowieka, który nie nadaje się do tego filmu. Jakie cechy? Dlaczego ten film nie jest dla każdego? Tym bardziej, że inny wielbiciel założył wcześniej temat że jest to właśnie film, który KAŻDY powinien obejrzeć.
Jos...ja Ci odpowiem)))
Nie masz jajników... rozwiniętej mistycznej strony myślenia...kobiecych emocji,,,pociągu do różów.
Siedemnastu lat...braku doświadczenia życiowego i mnóstwa rzeczy,które powodują,że to film nie dla Ciebie.
Jak "Zmierzch","Stand up","Percy jakiś tam od bogów" i mnóstwo innych filmów.
"Pytam z czystej ciekawości - model czlowieka, który nie nadaje się do tego filmu."
Łysy, po 40-tce, nieco zgredziały.
pankracyk doszedł do siebie po ostatnim nokaucie! Nie martw się, chłopcze, już cię nie dotknę. Nawet patykiem.
Przecież to film dla niego.Teraz rozumiesz różnicę.
Pisałem Ci co zrozumiał?
To mam cytatkę tego mistrza intelektu))))
"Osoby które się spotykają w różnych czasach, odnoszą wrażenie, że tego kogoś już wcześniej poznali, słyszeli już tę melodię itp. Coś w stylu różnych wcieleń tych samych osób w odmiennych czasach..."
Jednak dnem nie jest,u niego, kiedy próbuje obrażać adwersarzy...prawdziwym dnem jest jak dzieli sie swoimi przemyśleniami)))))))))))))))
Mareczku, dno to ty prezentujesz, intelektualne, spróbuj najpierw zrozumieć do czego odnosiła się moja wypowiedź. Jak to ci się uda, choć jest to mało prawdopodobne, to możesz próbować się wypowiadać.
Ckliwe banały. Ciekawe, że kiedy Pankrac atakuje przeciwników filmu, wychodzi z niego jakaś drapieżna obrzydliwość i oślizgłość. Kiedy daje posty pozytywne - ckliwość i banał. To chyba miłość...
ja nie mówię, że to skuteczny predator (mnie bawi tylko), ale obrzydliwość zeń bije
Tutaj masz temat...i jak elegancko spuszczono go z wodą)))
Biedak nie doczytał tytułu tematu...a oszczędziłoby mu upokorzeń.
http://www.filmweb.pl/film/Atlas+chmur-2012-580801/discussion/Kto%C5%9B+m%C4%85d rzejszy%2C+ni%C5%BC+ja...,2156596
Wiesz...to obosieczny argument))))
Otwartość często kończy sie "przeciągiem"...jak już żartujemy)))
Wiesz mareczku, nie zrozumieć i się do tego przyznać to nie grzech. Gorzej jest nie zrozumieć i zachowywać się tak jak ty.
Oj myszko...jak zahartowanie kończy sie rozpoznawaniem kwintesencji doskonałości w takim filmie to ja pasuję))))
ostrożnie, Lady. Zamknięty umysł. Hm. patrzę na inne Twe 10tki - świadczą o ogromnej wręcz otwartości. Za mało tych cech wymieniłaś. Wiesz, z mojej strony to jest próba zrozumienia - dlaczego od razu piszesz, że nie dla wszystkich? Sadowisz się w jakiejś elicie? Na jakiej podstawie? Nie dziw się mej ciekawości, w końcu znalazłem się pośród tych zdyskredytowanych biedaków. Pragnę stać się lepszy.
wszak o gustach się nie dyskutuje nieprawdaż :) zatem moje subiektywne 10tki zostawmy w spokoju :)
pisząc, że atas nie jest filmem dla wszystkich miałam na myśli osoby, które wychodzą z założenia, że nie może istnieć coś, co istnieć nie powinno, z całym szacunkiem, ale z takim podejściem nigdy nie zrozumieją istoty tego filmu :D
wypowiadam się na przykładzie własnych doświadczeń :)
"Nie może istnieć coś, co istnieć nie powinno" - wiesz co, wchodzimy w złożone problemy ontologiczno-aksjologiczne, to jest między innymi pogląd wybitnego filozofa Henryka Elzenberga; dyskredytujesz odważnie ważną postać. Ale pewnie chodzi o coś innego - przybliż mi to. W sensie, że przeciwnicy filmu mają jakieś oczekiwania względem rzeczywistości, a ta ich nie spełnia i budzimy się z ręką w nocniku? Zakładamy coś odgórnie, a świat jest różnorodny i full of zasadzkas? O to idzie?
Ależ to wszystko o czym piszesz,może istnieć.Ja bardzo lubię ciekawe dywagacje na ten temat.
Ten film spotyka się z moją krytyką nie za tematykę...tylko jej pretensjonalny,płytki sposób przedstawienia.
Próbują Wachowscy maskować to strona techniczną i "kolorkami".ja się na to nie łapię))
Jos, może jej chodziło o takie pierdoły jak ty i mareczek. Przesiadujecie na forach filmów, których nie lubicie, próbując udowadniać wszystkim jakie one są złe, płytkie, jak obrażają waszą "inteligencję" itp. Innymi słowy nie jest to film dla takich zgredów próbujących się dowartościować. Moja rada jest taka abyś w ogóle nie oglądał wysokobudżetowego kina SF. I tak ci się nie spodoba, a przynajmniej oszczędzisz ludziom czytania twoich żalów.
Doprawdy wzruszyłeś mnie pankrac. Ale uważam, że powinieneś martwić o siebie - bardzo.
Ja już wiem, że nie można brać na poważnie głupot, które tutaj wypisujecie. Natomiast niektórzy ludzie, którzy was nie znają, mogą uwierzyć w to co piszecie. I to właśnie o nich się martwię.
Jedynym człowiekiem, który wypisuje tu głupoty ty jesteś. czas się z tym zmierzyć, pankrac
Jos daj spokój...jakiekolwiek rozmowy z tym bałwanek go 'legitymizują" w jego niedorozwiniętym kiepełku.
Spuść go z wodą..to jedyny sposób.
Naprawdę chce ci się wchodzić z nim w wymianki ?
Potem forum jest pełne jego "ciętych" ripost)))))))))))
Słowa do przybłędy nie napisałem a cały czas się pieni i coś mi odpisuje"w odpowiedzi".
To biedny czubek jest i tak należy go traktować.
Marekgdapl i jos-fw (jego stały partner) to parszywe trolle. Radzę nie dokarmiać, niech zdychają z głodu.