Film wymagający inteligencji, wyobraźni i.. skupienia. Jeśli od pierwszej minuty nie bedziesz
uważać nic nie zrozumiesz. Dla mnie genialny film o wspaniałym przesłaniu, że każdy może coś
zmienić w swoim życiu, a te zmiany chociaż pozornie niewielkie i mało znaczące mogą w
przyszłości uruchomić lawinę zmian.. Dziwię się, że film nie dostał Oskara za charakteryzację
która nie ma dla mnie równej w innych produkcjach. Film pozytywny i bardzo pokrzepiający.
Skupienia i reszty przymiotów przez ciebie wymienionych wymaga odwrotnie proporcjonalnie od zdolności:)
Nie obraź się, ale mierżą mnie zachwytu nad treścią tego miałkiego przesłania, na reprezentowanym przez ciebie poziomie.
Wow. Skad sie tacy ludzie biora? Chyba z probowki... Ale chyba niektorzy musza sie dowartosciowac obrazajac innych. Niech zgadne - maly penis?
Każdy ma prawo do swojego zdania pod warunkiem, że dyskutujecie na temat filmu, a nie próbujecie atakować autora wypowiedzi..
Marekgdapl - chcesz dyskutować to odnieś się do tematu, a nie ubliżaj mnie, dobrze?
Nie rozumiesz treści swojej wypowiedzi...prawda?
To pomyśl, a potem narzekaj,że jesteś atakowana.
I bez histerii.Nikt ci nie ubliża.
Podobno jesteś inteligentna...czy tylko na poziomie wymaganym przy oglądaniu tego filmu?
Jak tak to przepraszam.Za dużo wymagam. :)
A gdzie Ty widzisz u mnie histerię? Cały czas atakujesz mnie, a nie moje zdanie.. stwierdzenie czy jestem inteligentna czy nie, nie jest dyskusją tylko ubliżaniem. Życzę Ci miłego dnia i mniej frustracji w życiu :)
A ja życzę zastanowienia nad konstatacjami dotyczącymi wyobraźni i inteligencji.
"Kubuś Puchatek" wymaga i wyobraźni i inteligencji w pewnym wieku w stopniu o wiele bardziej zaawansowanym niż to kolorowe filmidło, które poharatało całkiem podobno zgrabną książkę.
Ale nikt,kto go przeczytał nie cukruje sobie w ten zawoalowany sposób.
Przesłanie w nim też jest sensowniejsze.
Życzę skupienia i wyobraźni oraz większej inteligencji podczas pisania postów.
Frustracje pozostawię tobie ))))))))))
Nie umiesz dyskutować bez wycieczek osobistych?
Szanuję Twoje zdanie ale pozwól, że jednak pozostanę przy swoim :)
W świecie jest miejsce i dla takich inteligentnych osób jak Ty i dla takich bez wyobraźni i inteligencji jak ja :D
Ja rozumiem potrzebę wyrażenia swojej opinii na temat filmu.
Natomiast opinię na temat wymagań "sprzętowych", przy okazji tego miałkiego i nieskomplikowanego filmiku niosącego objawienia dla naiwnych zostaw dla siebie :))))))))
Dwie rzeczy świadczą źle o widzu: to ,że tego filmu nie zrozumiał ( może oczekiwał głębszej treści i założył,że takowe były a ich nie wyłowił i tutaj trochę skromniej od ciebie podchodzi z rezerwą do swojego potencjału intelektualnego) lub to ,że widz uważa,że zrozumienie "Atlasu chmur"wymaga jakiś ponad przeciętnych predyspozycji.
Uwierz mi...ten film to filmowy landszafcik z jelonkiem na rykowisku.
A okrzyk "zrozumiałam", śmieszy i w kiepskim świetle stawia krzyczącego :)))))))))))
Czyli nie mam według Ciebie prawa do swojego zdania? Mnie się "Atlas Chmur" podobał i miał według mnie głębokie przesłanie i chociaż byś tu pisał całe elaboraty to ja zdania nie zmienię. Jeszcze raz powtarzam, że każdy ma prawo do swojego subiektywnego zdania, a także ta strona służy do wyrażania swojej opinii czy Ci się to podoba czy nie.
Popracuj nad skromnością bo widzę, że nawet przez myśl Ci nie przeszło, że możesz si,ę mylić :)
Czy ty masz zdolność rozumienia sowich i cudzych wypowiedzi ? :)
Po pierwsze...skromności zabrakło ci w poście otwierającym dyskusję.
Po drugie...coraz bardziej dowodzisz tezy postawionej w " po pierwsze" przydługawą dyskusją opartą na niezrozumieniu i powtarzających się pytaniach.
Jaka inteligencja ? Ogarnij się dziewczę :))))))))))
Lub co chcesz... i zrozum... jak wtrącasz kwestie inteligencji do zrozumienia tego filmiku to się rozpędziłaś.
Jest dla przeciętnie sprawnych :)))))))))
Wyobraźnia? Tej będziesz używać jak przeczytasz książkę z serii "Uczta wyobraźni".
Film pod tym względem jest zamknięty i skończony.
Koniecznie napisz jak nie zrozumiałaś
A Ty masz zdolność zrozumienia, że każdy ma swobodę wypowiadania swojego zdania nawet jeśli jest ono bez sensu? Naucz się chłopcze dyskutować bez obrażania innych...
Ale dziewcze...ty z tej swobody korzystasz i ja z niej korzystam.
Ty postanowiłaś przypisać sobie jakieś cechy pozytywne bo zrozumiałaś filmik.
Ja ci ich odmawiam.
Jeżeli jesteś zwolenniczką wolności wypowiedzi to sie otrząśnij i przestań jęczeć.
Musisz zachować konsekwencję. Zrozumiałaś?
Znudziła mi się ta jałowa dyskusja z Tobą bo jesteś za bardzo zachwycony sobą i swoimi tekstami. Bez odbioru.
Widać pan z małym penisem chyba do końca nie zrozumiał filmu na temat którego tak chętnie się rozpisuje. Przecież ten film przed takimi jak ty właśnie przestrzega, ludźmi którzy gardzą drugim człowiekiem. Bardzo starasz się kolego udowodnić jaki to rozumny jesteś, czyżby jakiś kompleks? Film bardzo fajny i w dość ciekawy sposób pokazuje że na tym świecie były są i będą kanalie... Pozdrawiam
Wyjmij głowę z mojego krocza.Jak byś mógł.Mały, nie mały, ale jak na razie z własnej woli go obsługujesz :))))))))))))))))))))
I przestań...bo się wzruszę.Te teksty o pogardzie...zaburzony jesteś? :))))))))))))))
Mam liczne kompleksy :))))
Wystarczysz ty....i je leczę.
Filmik podobał się.? Bo od razu widać,że ty inteligentny pirat jesteś :)
nie no oczywiście, że to Ty jesteś super inteligentny a My to tylko plebs który nic nie wie i nic nie rozumie. Masz rację, oczywiście że masz zawsze rację...
Pozdrawiam
Widzisz... zarzut, który wysunąłeś, raczej jego forma stawia cię w dość kuriozalnej pozycji.
To rodzaj wrażliwości z gatunku "nienawidzę nienawidzić" zakrawa na śmieszność:)
Napisz jak nie rozumiesz.
Jeśli za plus filmu dajesz "wymagający..." to trochę sobie pochlebiasz chyba, co?
I tu jest, zdaje się, sedno sprawy. Odnosi się wrażenie, że nie tyle sam film się podoba, co domniemane "wymagania" jakie stawia przed widzem. Taka intelektualna masturbacja, skoro już o penisach rozmawiamy. Ja nie oglądałem tego jakoś super skupiony: trochę jadłem, trochę gadałem, a jednak nie umknęło mi WIELKIE PRZESŁANIE Son-mi wygłoszone przez megafon patrząc w stronę widza pod koniec filmu przy akompaniamencie podniosłej muzyki. Pochlebiam teraz sobie? Nie, raczej pokazuję właśnie że to film jest prostacki, bo przecież ja sobą jakiegoś bardzo wysokiego poziomu - naprawdę! - nie reprezentuję...
Każdy ma prawo do swojego zdania pod warunkiem, że dyskutujecie na temat filmu, a nie próbujecie atakować autora wypowiedzi..
Marekgdapl - chcesz dyskutować to odnieś się do tematu, a nie ubliżaj mnie, dobrze?
Behoolder - napisałam wymagający ponieważ wielokrotnie słyszałam i czytałam, że osoby oglądające nic nie zrozumiały.. Jeśli ty obejrzałeś go na takim luzie jak piszesz to wspaniale, gratuluję :)
A mi właśnie na odwrót - wydaje się, że dużo osób pisze, że wykazały się uwagą, inteligencją i zrozumieniem, że zrozumiały dogłębnie ten film w stopniu co najmniej nieprzeciętnym.
Widzisz podwójnie? To ja napisałam :D ale ty walczysz :D i o co? Tobie się nie podoba, a mnie podoba i co? Nic.