PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=580801}

Atlas chmur

Cloud Atlas
2012
7,1 184 tys. ocen
7,1 10 1 183824
5,9 54 krytyków
Atlas chmur
powrót do forum filmu Atlas chmur

Czy to nie jest jeden z tych filmów gdzie nikt do końca nie wie o czym był, ale każdy chce być taki
mądry i wrażliwy a nawet cząstką wartości z tego filmu, mało kto tu dysponuje w swoim życiu. Ten
film jest zbyt rozbudowany i zbyt zakręcony i pocięty w sceny przez to zbyt przekombinowany jak dla
mnie ale z tego co rozumiem każdy z nich walczył o zmianę na lepsze w systemie w którym żył,
każdy chciał dać innym nadzieje na lepsze jutro pokazać że można coś zmienić. Przykład Jezusa
jest bardzo widoczny w tym filmie, ciekawa koncepcja dobrze zrealizowany przez
przekombinowanie trochę męczący dla wielu ludzi tak myślę, ale w sumie lepsze to niż kolejny
serial o miłości

ocenił(a) film na 6
Manio24

"Czy to nie jest jeden z tych filmów gdzie nikt do końca nie wie o czym był, ale każdy chce być taki mądry i wrażliwy a nawet cząstką wartości z tego filmu,". - Nie, nie jest.
Indoktrynacja w stylu "slowacki wielki poeta byl" skonczyla sie w raz ze szkola. Tutaj mozesz interpretowac wszystko jak chcesz:)

kodyak81

No ale skoro możesz interpretować jak chcesz to oznacza że właśnie nikt do końca nie rozumie każdy widzi to trochę inaczej.

Manio24

widzieć inaczej a nie rozumieć to dwa różne pojęcia

każdey ten film odbierze inaczej, po prostu wynikać to będzie z róznic między ludźmi w wychowaniu, poziomie wyksztalcenia (może bardziej oczytania), zainteresowań, wrażliwości itp itd

Leesha

Ja cię rozumiem ale napisałem że ,,nikt do końca nie wie'' no ale logicznym jest że każdy będzie sobie to jakoś próbował interpretować przecież nikt nie chce obejrzeć filmu tak długiego i nie wyciągnąć z tego żadnego wniosku.

ocenił(a) film na 6
Manio24

Jasne ze nikt do konca nie zrozumie, dzieki temu nie jestesmy maszynami:)

Manio24

BO SŁOWACKI WIELKIM POETĄ BYŁ! To ty nie wiesz? Ten film jest kolejnym Słowackim. Reżyser zrobił średniaka o podwójnym dnie i teraz wszyscy Ci co to drugi dno "odkryli" są z siebie tak dumni że obwołali ten film arcydziełem.

jaca777_2

Ja uważam że ten film to jest arcydzieło pod względem montażu i gry aktorskiej oraz charakteryzacji, ale nie pod względem pomysłu nie ma w tym przecież czegoś co dał nam chociażby matrix czy efekt motyla pomysłu który powala na kolan.

Manio24

ech :) kolana.

Manio24

Wszystkie wymienione przez Cibie cechy występują w filmie w bardzo różnej formie: od kompletnego szajsu po wybitne.

Weźmy reżyserię: Tom i Hugo zagrali doskonale, bardzo równo, kreując świetne postacie, co tylko potwierdza że reżyserzy nie mieli w tym zasługi bo role Jima Sturgessa i Halle Berry były bardzo słabe. To samo tyczy się charakteryzacji. Postacie grane przez Hanksa: supe. Jednak Hugo i Jim jako Chińczycy wyglądali po prostu głupio, jakby charakteryzator w życiu nie widział Chińczyka na oczy. To samo tyczy się niektórych postaci które grała Berry. Montaż? Nie wiem co Cię tu urzekło. Był on przede wszystkim chaotyczny. Scenariusz to również wyboista droga... Czasami szczyty a czasami doliny tandety której trudno doszukiwać się nawet w niezbyt lubianym przeze mnie Mr. Nobody.

Ten film to kopia, nieudana kopia takich filmów jak: Zostań, Źródło, Wynalazek i wielu innych.

jaca777_2

Wiesz nie tworzyłem nigdy żadnego filmu podejrzewam że ty też nie, za to tworzyłem inne rzeczy i trochę też montowałem własnych filmików i mówisz że montaż był chaotyczny i wiem czemu tak twierdzisz, bo nagle z jednego wątku wchodziliśmy w inny i nie mogliśmy się nacieszyć jednym a już był inny, ale to nie wina już montażysty a koncepcji filmu czy książki. Montaż był dlatego dobry że bardzo płynnie przechodził z nie oszukujmy się bardzo skomplikowanej konstrukcji scen zawartych w filmie ładnie to się uzupełniało praca kamer była dobrze zachowana nie można nic powiedzieć złego na montaż tego filmu biorąc pod uwagę ilość wątków jestem pewny że nie było to łatwe ale trzeba by było w tym siedzieć żeby to w pełni docenić tak to tylko dla zwykłego widza się obraz zmienia.

jaca777_2

Co do gry Aktorskiej to uważam że zagranie tylu ról też nie jest proste i uważam że każdy się w miarę w tym wybronił wiadomo że nie wszyscy aktorzy zagrają tak dobrze jak to chociażby Tom to jest jakieś wyzwanie zagrać 4 czy 3 role w jednym filmie i to jeszcze który obsadza aktorów w innych epokach można siedzieć i tylko krytykować ale jak dla mnie wykonali kawał dobrej roboty a charakteryzacja jest na tyle dobra że ja ktoś kto aż tak nie śledzi filmów aktorów nie poznałem się na tym że to jest ta sama postać .

Manio24

Nie muszę robić filmów żeby potrafić ocenić co jest wykonane dobrze a co źle. Możliwe że montaż był zrobiony "na miarę możliwości", ale i tak nie jest w cale solidny, jedne sceny są długie i przeciągliwe, część wątków prowadzona pobieżnie inne szczegółowo. Raz jesteśmy w wątku 15 min. a czasami 2 min. Praca kamer to zupełnie inna sprawa do tego nie mam zarzutów bo po prostu nie zwracam na to uwagi.

Twórcy chcieli zrobić wszystko na raz, a tak się po prostu nie da.

ocenił(a) film na 6
jaca777_2

Za 5 lat na ten film spojrzysz inaczej. Za kolejne 5 lat spojrzysz inaczej niz patrzyles 5 lat temu. Za kolejne 5 lat....i tak do konca zycia.

Ja dalem 10 dla Big Lebowski. Czy to oznacza ze "odkrylem" drugie dno tego filmu?

kodyak81

Chyba nie zrozumiałeś mojej wypowiedzi. Ten film jest przeciętny i jedyne co będę pamiętał za 5 lat to właśnie to. A! No będę jeszcze pamiętał jak bardzo można skopać charakteryzację i montaż.
Ten film to marna kopia prawdziwych arcydzieł. Nie tylko nie jest on oryginalny, ale i nie najlepiej zrealizowany.
Oczywiście gustów nie zamierzam porównywać są jednak stałe elementy sztuki filmowej które można obiektywnie ocenić. Np. Taka Szklana Pułapka 4. Głupi sens, bez polotu a mi się bardzo podobał. Nie będę mówił że jest arcydziełem, ale nie pozwolę by ktoś nazywał mnie idiotą bo lubię ten film. Tu jest podobnie. Jeśli bardzo podoba Ci się ten film to ok, ale to nie jest dobra produkcja.

ocenił(a) film na 6
jaca777_2

Spoko. Za 5 lat zmienisz zdanie. Jak nie za 5 lat to za 10....

P.S. Ja ocenilem go 6/10.

kodyak81

Sugerujesz że to kwestia dojrzałości? Jeśli tak to nie zamierzam kontynuować dyskusji.

ocenił(a) film na 4
jaca777_2

Słusznie, z Nostradamusami się nie dyskutuje ;)

ocenił(a) film na 6
jaca777_2

Percepcja zmienia sie wraz z czasem:). Mysle ze dojrzalosc definiuja doswiadczenia. Nie mozna byc dojrzalym lub nie byc. Uwazam ze najwiecej doswiadczen mozna zebrac jak sie cos spieprzy. Np. napisanie komentarza do odpowiedzi ktorej jeszcze nie ma.

kodyak81

Sugerujesz ponadczasowość tego filmu co stawia go gdzieś między Dawno Temu wAmeryce, Ojcem Chrzestnym a Matrixem. W filmach ponadczasowych percepcja faktycznie się zmienia. Dostrzegamy różne aspekty w filmie oglądanym po raz 30.

Jednak forma i treść Atlasu są równie ambitne co w Incepcji (świetny film, ale nic nad wyraz ambitnego i mega głębokiego). W Atlasie wszystko jest jak kawa na ławę bez przecinków i niedomówień: Jak gej to aż tak że oczy bolą, jak miłość to tak że aż się nie da na to patrzeć, jak niepewność to aż nudna... Do tego forma: nieznośna ciągłość, każdy jeden pierd wyjaśniony. Kompletny brak kontemplacji, ciągle się coś dzieje, ciągle coś nowego się pojawia. Ten film to 3h gonitwy za wiatrem, nic tu perspektywa lat nie zmieni.

ocenił(a) film na 6
jaca777_2

Tak film jest ponadczasowy, ale nie jest ani przy Dawno Temu w Ameryce, Ojcem Chrzestnym, Matrix ani Incepcji. To film o prozie zycia, i tyle. Zwykle zycie. Zmieniaja je bo wiedza ze przeleci im przez palce. Akurat im sie udaje.