Czytałem, czyta się całkiem dobrze, choć 1 rozdział ciężko przejść, bo autor posługuje się dawnym językiem. Tak, książka oddaje klimat filmu, choć film nie jest ekranizacją, ale adaptacją, więc Wachowscy i Tykwer poczynili znaczne zmiany. Niemniej jednak warto przeczytać. Dobrze wspominam te nocki z dwoma "Żubrami" i "Atlasem Chmur" w dłoni :)

Moim zdaniem w książce jest się trochę łatwiej połapać we wszystkim. Na pewno nie jest jedną z łatwych książek, ale wciąga :)

Proponuję audiobook, świetnie nagrany. Książka lepiej umożliwia pojęcie wspólnych wątków. W filmie trochę za bardzo nakombinowali.