Część ludzi wyszła z kina, ja ledwo wysiedziałem. Poza efektami i ogólnym zamysłem film to kompletne DNO.
Na tego rodzaju kino trzeba mieć otwarty umysł, a nie być człowiekiem płytkim. Trzeba chłonąć i starać się zrozumieć przekaz. Jeśli ktoś na początku, chociażby po przeczytaniu zamysłu, czuje się nie pewnie, to najlepiej niech nie idzie do kina i niech nie obsmarowuje czegoś, co jest naprawdę dobre.
Ja mam swoje zdanie i Ty masz swoje.
Zdenerwowała mnie zbyt wysoka ocena 7,8 jaka widnieje w tym portalu.
Mam prawo do swojej oceny. I jeżeli nie podaoba mi się zlepek scen który wczoraj obejrzałem (pomimo świetnych zdjęć) to jest to dobre miejsce do wyrażenia tego.
Jeżeli chciałbym obejrzeć ładne ujęcia to włączyłbym sobie kanał Discovery bądź National Geografic
I nie nazywaj mnie płytkim na podstawie jednej opini.
PS Głębia niektórych osób mnie naprawdę przeraża i przygnębia - głębia w stylu nauczycielki polskiego z ogólniaka.
Efekty? Nie ma ich tam prawie wcale. Tylko w niektórych momentach w historii z kelnerką z Seulu i pod koniec motywu z Zachariaszem, w tym sanktuarium.