To co jednym może się podobać, dla innych staje się ogromną wadą. Jeżeli zasypialiście podczas seansu. Jest nietypowy, daleki od schematów. To film dla ludzi myślących, którzy chociaż raz w życiu zadali sobie jakiekolwiek pytanie egzystencjalne.
Ktoś kto raz w życiu zadał sobie pytanie egzystencjalne był zachwycony tym filmem.
Natomiast nazwanie tego kogoś myślącym to nadużycie.
Widz,który od takich pytań nie stronił i zadał ich sobie całe mnóstwo,bo do takiej ilości prowokuje nas egzystencja...albo śmiertelnie wynudził się na filmie(to opcja u tych ,którym zabrakło poczucia humoru)))) albo popłakał się ze śmiechu.
Głównym motywem tego dzieła jest myśl że każdy z nas rodzi się nie jeden raz. I faktycznie, twórcy całkiem nieźle nas do tego przekonują. Korzystają z chwytów które naprawdę są przekonujące, jak charakterystyczne znamię, czy odczucia bohaterów, którzy mówią że chyba już kiedyś spotkali daną postać, lub słyszeli dany utwór.Atlas chmur traktuje bowiem nie tylko o życiu i śmierci - to również ważna opowieść o wolności i skutkach ludzkiego postępowania. To niesamowite jak wszystko jest ze sobą połączone. to film, który zaprasza widza do gry, swoistej zabawy konwencjami, która dla niektórych może się niestety okazać niestrawna...
Nie niestrawna...wmawiaj sobie to dalej)))
Dla wielu widzów zabawa konwencjami na tym poziomie okazała się z gatunku lekko "prostackich"
Ta gra to takie intelektualne "Grzybobranie"I nic więcej..
Co do głównego motywu to też się mylisz.Tu odsyłam do interpretacji książki.
film, ktory w jakims sensie podwaza fundamenty wiary chrzescijanskiej to w ostatnim czasie porzadany produkt jako skladowa ogolnej nagonki. Film dla mnie byl poprostu nudny, przekombinowany, pozornie skomplikowany a w rzeczywistosci naiwny, 3 godziny meczarni, jesli ktos jest faktycznie myslacy nie da sie nabrac na pozorna glebie tego filmu.
Widać ty również masz problemy z uszanowaniem zdania innych. Film był denny, i czas najwyższy spojrzeć prawdzie w oczy.
Ja nie mam problemów. W ogóle nie wiem, z czego to wywnioskowałeś. Szanuję twoje zdanie, czy tego Marekgdapl, ale nie pasi mi, że to jemu coś nie pasuje w czymiś odmiennym zdaniu.
Gdzie ty tu widzisz jakieś wyzwiska? Nauczcie się czytać. Jeden mówi, że mam problemy, wniosek znikąd, drugi że używam wyzwisk, też nie wiadomo skąd wniosek. Jeśli wam chodzi o słowo "troll" to wyzwiskiem nie jest.
"Czepia się" - i Ty piszesz o grupowym myśleniu?! czepia się, bo się z wami nie zgadza i ma do tego święte prawo. Przekonajcie go, że nie ma racji, użyjcie jakiejkolwiek argumentacji. Bo wyzywanie kogoś od trolli, to, wybacz, - ujmę to delikatnie - jest kapitulacja intelektualna.
Po jakiego grzyba mamy go przekonywać, jak on tym swoim "czepianiem się" do niczego konkretnego również nie dochodzi tylko marnuje swój czas na zbędną argumentacją. którą też do niczego nie dojdzie.
Owszem, doszedł do tego, że film jest kiepski. Intrygujące jest natomiast to, że jest całe mnóstwo tematów jak ten tu - "film dla ludzi myślących". Do diabła, jeśli Marek albo ja, albo Beholder to nie są ludzie myślący, to założyciel tematu... eh ugryzłem się w język, bo nie chce mi się już wszczynać bijatyk. Takie tematy prowokują właśnie ludzi myślących. A jest nas niewielu na tym forum.
Z tym się zgodzę, ale po co sobie tym zawracać głowę? Nie lepiej upomnieć raz a dobrze i mieć spokój?
"Widać ty również masz problemy z uszanowaniem zdania innych. Film był denny, i czas najwyższy spojrzeć prawdzie w oczy." - to twoje zdanie czyż nie? Wiec dlaczego na siłę wmawiasz innym, że film był denny? Ja się z tym nie zgadzam mimo że nie jestem - jak to ująłeś w innym temacie - nastolatkiem, który nie ma pojęcia o życiu.
Wmawiam na siłę? Jesteś totalnym idiotą? Wyrażam swoją opinię tak jak ty to właśnie uczyniłeś i kilkaset innych użytkowników w dziesiątkach obecnych tu tematów. Czemu im wszystkim po kolei nie napiszesz, że robią to "na siłę" tylko akurat mi? Jest coś szczególnie odbiegającego w mojej wypowiedzi co by odbiegało od schematów wszystkich innych negatywnych, że się przyczepiłeś?
Nastolatkiem może jesteś może nie, któż to wie? To czy masz pojęcie o życiu to ono samo to zweryfikuje w nie jednej przyszłej sytuacji.
Czepiasz się dla samego czepiania, czy coś konkretnego oprócz zaznaczenia swojego "zdania" niczym pies swojego terytorium, masz zamiar udowodnić?
Jest coś szczególnego w mojej wypowiedzi co by odbiegało od schematów wszystkich innych negatywnych, że się przyczepiłeś?* - pisałem w pośpiechu, wybacz.
Napisałeś "czas najwyższy spojrzeć prawdzie w oczy". Równie dobrze mógłbyś napisać "jesteś ślepy, że tego nie widzisz". Ja nie jestem nastolatkiem, a mimo to film do mnie przemówił. Twierdzenie, że tylko nastolatek, który nie ma pojęcia o życiu dostrzega tu coś głębszego jest słabe. Jeśli jesteś aż tak doświadczony przez życie i uważasz, że film jest denny i płytki to prosze bardzo. Twoja sprawa.
Dooku...czego nie rozumiesz ?Muszę ci to tłumaczyć kolejny raz.
To nie tablica ogłoszeń tylko forum dyskusyjne.
Przeczytaj swoją wypowiedź i zastanów się na ile mieści się, w ramach dyskursu i szacunku dla odmiennego zdania.
Nie myl tego,jak to robisz nagminnie,z posiadaniem i przedstawianiem zdania odmiennego.