Postmodernistyczny miszmasz, obraz złożony z wielu wątków rozgrywających się w różnym czasie. Jednak coś tu nie gra, brak spójności tekstu. Ciekawe, jak to wygląda w książce? Nie powiem, że "Atlas chmur" to badziew, ale wobec reżyserów, którzy mają na koncie doskonałe filmy, miałem bardziej wygórowane oczekiwania.