PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=580801}

Atlas chmur

Cloud Atlas
2012
7,1 184 tys. ocen
7,1 10 1 183827
5,9 54 krytyków
Atlas chmur
powrót do forum filmu Atlas chmur

Masa oklepanych scen, wtórnych banałów, obrzydliwych oczywistości i pustych pseudofilozofii. Wszystko oczywiście we wspaniałej otoczce wizualnej, ale w XXI wieku, gdzie śliczną otoczkę posiada niemal każdy film sci-fi, oczekiwać się powinno też jakiejś treści. Tu jej ewidentnie zabrakło. Na plus Hanks.

użytkownik usunięty
Vaylander

Te "pseudofilozofie" są celowe. Taka forma, że przesłanie wypowiadają postacie. Zresztą w tym filmie nie to jest najważniejsze.

A co jest?

użytkownik usunięty
Vaylander

Klimat, połączenie gatunków, poszczególne wątki... zresztą co ja ci będę mówić.

Czyli nic czego bym nie zauważył czy nie docenił.

użytkownik usunięty
Vaylander

Rozumiem, moja ocena jest zawyżona. Nie rozczarowało mnie to, że nie był ambitny.

ocenił(a) film na 9

piękny film, wspaniałe chmury, dużo utalentowanych aktorów, no czego chcieć więcej?!?!

http://srecenzje.blox.pl/2012/12/Atlas-chmur.html

jakubovski

treści...

użytkownik usunięty
Vaylander

gdzie tam były "wspaniałe chmury"? Hehe

ocenił(a) film na 3
Vaylander

Zgadzam się z Vaylander. Najsłabszy film z Tomem Hanksem jaki widziałem. Spodziewałem się ciekawego potraktowania wątku reinkarnacji ale ten ciekawy temat został całkowicie schrzaniony. Film zupełnie bez pomysłu.

użytkownik usunięty
mika_el

To nie jest film o reinkarnacji.

ocenił(a) film na 4

ambitny? dawno nie widzialam tak pustej bajeczki

ocenił(a) film na 3

No właśnie. Jest o niczym.

użytkownik usunięty
mika_el

Jest o wielu rzeczach, ale akurat tematu reinkarnacji nie porusza. To już jest nadinterpretacja.

ocenił(a) film na 4

Powiem szczerze - zrób wszystko - jeśli chcesz, oczywiście podyskutować - by mnie przekonać do jakichkolwiek plusów i zalet tej produkcji, poza grą Hanksa i Broadbent-a oraz (paru!) miejscach z dobrymi zdjęciami i ciekawymi rozwiązaniami operatorsko - reżyserskimi.
Dla mnie ten film to pusta, przeintelektualizowana bańka. No wybacz, ale nie może być argumentem, że film ma pewną konwencje, postacie wygłaszają poglądy wprost, a w ogóle film to ma służyć jakiemuś głębszemu celowi. Bo jeśli poszczególne elementy "dzieła" są kiepskie, to trudno mówić o tym, ze efekt końcowy może być udany i interesujący.
Tu nie zagrało bardzo wiele elementów, tak wiele, ze aż nie mogę uwierzyć, że film wyszedł spod rąk tak znakomitych twórców, którzy dorzucili olbrzymia cegiełkę - ok, jednym tytułem, ale jakim! - do historii kina, ale i filozofii, socjologii czy wizji - w innym ujęciu - zagrożeń ukrytych w przemianach i przyszłości.
Jeśli będziesz chciał, chętnie omówię wszystkie błędy i mielizny tej produkcji, czyniącą ją niestrawną i jałową.
czekam tylko na słowo
pozdro
mike

ocenił(a) film na 10
Killdup

"Jeśli będziesz chciał, chętnie omówię wszystkie błędy i mielizny tej produkcji, czyniącą ją niestrawną i jałową."

Ja zdecydowanie tego nie chcę. Niestrawne są raczej tego typu komentarze. A przeintelektualizowane wydają mi się osoby, które obwieszczają wszystkim wokół jakie to mają wygórowane potrzeby, po czym wylewają swoje frustracje przy ocenie filmu, który ich nie usatysfakcjonował. Co ma "Matrix" do "Atlasu chmur"? Oceniasz konkretny film czy po prostu wyrażasz swoje rozczarowanie reżyserem? Bo jeśli to drugie, to już raczej Twój osobisty problem. Film nie jest przykładem jakiegoś wielkiego wyrafinowania intelektualnego. Ale nie jest też pusty. Zresztą sama ocena jaką osiągnął na tym portalu świadczy o czymś. Nie sądzę, żeby wszyscy oceniający byli jakimiś totalnymi pustakami. Dziwi mnie natomiast skala niechęci, z jaką można się zetknąć w komentarzach. Raczej nie świadczy ona o obiektywizmie. Ale jak rozumiem Ty próbujesz przekonać innych, że "Młode Wilki", które oceniłeś wyżej lepiej spełniają Twoje intelektualne oczekiwania. Moim zdaniem w przypadku "Atlasu chmur" każda ocena poniżej 5 punktów nie zasługuje na miano poważnej krytyki lecz jest raczej wyrazem frustracji oceniającego.

ocenił(a) film na 8
marokin

-Spoiler-
Wachowscy prezentują konsekwentnie pesymistyczne widzenie na przyszłość, nowy Seul jest najbardziej opresyjnym systemem społecznym jaki widziałem w kinie. Niewolnictwo pokazane w innych wątkach nie wydaje się tak bezdusznym i okrutnym jak to co zobaczyłem w społeczeństwie przyszłości.
Przypomina społeczeństwo realnego socjalizmu z "Ładunek 200".
Sam pomysł aby przetwarzać fabrykantki na żywność w pełni zautomatyzowanych rzeźniach, widok tej fabryki ciał na taśmie... bajka. Miałem przed oczyma powracający w "ładunku 200" motyw pociągów przejeżdżających na tle rozległych po horyzont fabryk i to co się stało z ludźmi tam żyjącymi.
Prawdy powiedziane w tym filmie są z jednej strony banalne z drugiej na tyle uniwersalne że ich brak prowadzi do stworzenia całkowicie nieludzkiej struktury.
Mimo zakończenia pozytywnego uważam ten film za bardzo pesymistyczne ostrzeżenie.

ocenił(a) film na 10
nawieczor

"Jeśli będziesz chciał, chętnie omówię wszystkie błędy i mielizny tej produkcji, czyniącą ją niestrawną i jałową" Ahahahaha no prosze Cie, to jest przecież żałosne. Padłem na klawiaturę i umarłem ze smiechu. Nie przeceniaj sie "krytyku":) Rozumów wszystkich nie zjadłes i czego złego byś o tej produkcji nie napisał: ona nie będzie jałową i niestrawną. Dlaczego? Bo najzwyczajniej w świecie w tej swej "krytyce" pieprzysz farmazony i nie masz racji:) Jałowi to są tego typu uzytkownicy, trolle.

ocenił(a) film na 8
thomas_4

chyba coś ci się pomyliło, następnym razem jak będziesz "klikać" zastanów się w co

ocenił(a) film na 10
nawieczor

no straszne rzeczywiście:) mam nadzieję, ze to nie niszczy Ci dzieciństwa tylko dlatego, że źlle wstawiłem odpowiedź na posta. Człowieku, troche luzu.

ocenił(a) film na 4
marokin

"Moim zdaniem w przypadku "Atlasu chmur" każda ocena poniżej 5 punktów nie zasługuje na miano poważnej krytyki lecz jest raczej wyrazem frustracji oceniającego."

Pomyślmy. Killdup wyraził swój pogląd na temat filmu w sposób złożony i wyczerpujący, w żaden sposób nie uderzając bezpośrednio użytkowników lubiących Atlas. Ty wyskakujesz od razu z personalnymi atakami i psychologicznymi wywodami, że tego typu osoby są sfrustwowane (skąd Ty w ogóle takie rzeczy wiesz? Znasz go osobiście??). Ja nie powiem, kto tutaj wygląda na frustrata.

"Raczej nie świadczy ona o obiektywizmie."

Nie ma czegoś takiego jak "obiektywizm" w ocenianiu, zawsze jest to mniej lub bardzije subiektywne. Chyba że nazywasz tak to, co Ci się podoba.

Tak swoją drogą, to widziałem parę Twoich wpisów w tym temacie i Ty oraz parę innych osób stwierdzają, że ten film pokazuje takie uniwersalne wartości jak pokój, wolność, miłość, itd. (w czym akurat jest wiele racji), a obok tego potraficie zmieszać z błotem użytkownika, który chce po prostu (w imię tej właśnie wolności) wyrazić swoją opinię. Takie właśnie ataki ad personam, jakie tutaj pokazałeś (nie wiem, czy gdzie indziej można znaleźć to u Ciebie) wykazują, że część odbiorców tego filmu to zwykli hipokryci, którzy z chwalebnymi hasłami na ustach atakują tych, którzy nie potrafią się zgodzić z ich jedyną słuszna prawdą. Chcesz być tak odbierany, Twoja sprawa.
Nie chciałbym, żeby powstała tutaj kolejna kłótnia i wyzywanie się, dlatego proszę o dokładne przeczytanie mojego odzewu i chociaż zastanowienie się nad swym działaniem.

Pozdrawiam

ocenił(a) film na 10
Dassanar

"Ty oraz parę innych osób stwierdzają, że ten film pokazuje takie uniwersalne wartości jak pokój, wolność, miłość, itd. (w czym akurat jest wiele racji), a obok tego potraficie zmieszać z błotem użytkownika, który chce po prostu (w imię tej właśnie wolności) wyrazić swoją opinię."

To może mnie zacytuj. Bo nie przypominam sobie, żebym kogoś mieszał z błotem. Wyraziłem opinię i ją podtrzymuję. Ocenianie takiego filmu jak "Atlas chmur" poniżej 5, czyli zdecydowanie poniżej mierności i przeciętności nie świadczy o sensownym podejściu do sprawy. Jeżeli ktoś się użala, że tak dużo oczekiwał a tu klapa to wyraża swoje frustracje.

ocenił(a) film na 4
marokin

Ok, zacytuję to jeszcze raz.

"Moim zdaniem w przypadku "Atlasu chmur" każda ocena poniżej 5 punktów nie zasługuje na miano poważnej krytyki lecz jest raczej wyrazem frustracji oceniającego."

Nie znoszę takiego dyskredytowania na starcie rozmówców, roszczenia sobie prawa do ustalania ogólnych norm. Równie dobrze dawanie temu filmowi 10/10 może być uznawane za brak poważnej oceny (bo mi na przykład istotnie to się wydaje śmieszne). Rzucanie od razu komuś, że jest niepoważny, wykazuje raczej u Ciebie brak odpowiednich argumentów, więc pozostały tylko personalne ataki (bo co jak co, ale personalny atak to był). Męczy mnie już to, że kiedykolwiek ktoś mocniej skrytykuje ten film, jego obrońcy zaraz się na niego rzucają jak na padlinę. Twoje zachowanie jest moim zdaniem niewłaściwe, ale jeszcze nie naganne, w odróżnieniu od paru innych osobników. Przykład: thomas_4, którego popisy można zobaczyć nawet w tym temacie. Przecież to już gorsze niż rynsztok.

Poza tym, w żadnym miejscu nie dostrzegłem, żeby Killdup się nad czymś użalał, tylko podał konkretnie, co mu się nie podobał. Nigdzie nie napisał "poniżej moich oczekiwań", albo coś w tym stylu, więc Twój atak był kompletnie bezsensowny.

ocenił(a) film na 4
Dassanar

Dziękuję.
Za zdrowy rozsądek, obiektywizm i szacunek.

Postaram się pokazać moje argumenty "miłośnikom" mego posta w sposób wyczerpujący oczekiwania interlokutorów. ;)
Choć nie wiem, czy dam radę wznieść się na tak wysoki poziom.

ocenił(a) film na 10
Dassanar

Gorsze niz rynsztok? Oj naprawde mnie uraziłeś hehehe. Wybacz, ale dlaczego mam nie pisać tego co myslę i to w sposób najlepszy z mozliwych- bo bezposredni? Bo Tobie sie to nie podoba? Bo Ty widzisz w tym odrazu atak? No to masz problem. Szczególnie, że mam rację:) Nie podoba Ci się? Szkoda, ale pisząc słowo "rynsztok" sam się do niego sprowadzasz. Ja tutaj nikogo nie obraziłem. Tym bardziej śmieszy fakt, że wczesniej strzeliłes swoja pseudo-poprawną mówkę w stylu "nie kłóćmy się", by juz zachwilę podsumowywać zdanie innych jako "rynsztok". O ironio...... Jest taki wierszyk, który opamietam z młodych lat i on świetnie do Ciebie pasuje. Przytocze kluczowe jego fragmenty: "Proszę pana- pewka kwoka traktowała świat z wysoka i mówiła z przekonianiem:grun to dobre wychowanie" i nastepnie gdy kwoka poprawiała innych, mówiła im co mają robić i to w niezbyt kulturalny sposób- na koniec owego wiersza mamy pytanie retoryczne "Niech Pan powie proszę Pana czy ta kwoka była dobrze wychowana? Zatem zanim zaczniesz komukolwiek uświadamiać czyj wpis to "rynsztok" a czyj "jest bezsensowny" radzę zastanowić sie nad sensem swoich wypowiedzi. Bo Twoje niestety są pod tym kątem dość groteskowe:) Pozdrawiam:)

ocenił(a) film na 4
thomas_4

Zaszło nieporozumienie, wyjaśnię: ja nawet przez moment nie brałem pod uwagi dyskutowania z Tobą na jakimkolwiek podłożu, więc niepotrzebnie się siliłeś na ten bełkot przypominający szlaczki z przedszkola. A kiedy widzę, że ktoś piszę w sposób rynsztokowy i zwyczajnie chamski, to po prostu takie dno komentuję, tak jak przechodnie zwracają uwagę, kiedy jakiś mieszkaniec zaczyna sobie robić zawody w pluciu z balkonu. A że wydaje Ci się to groteskowe to nic dziwnego - sprawiasz wrażenie, jakby wszystko, co nie jest zgodne z Twoją opinią, było dla Ciebie takie. Przyjmij ten post jako sprostowanie, jeżeli za długie, wybacz, drugiego już nie będzie :)

Również pozdrawiam i miłego gwałcenia klawiszy

ocenił(a) film na 10
Dassanar

Dziekuję za potwierdzenie mojej teorii w związku z Twoją osobą. Pan kulturalny, a słoma z butów wystaje. Ja chamski? Rozumiesz doskonale bo i Tobie to nie obce. "szlaczki z przedszkola"- hehehe postaraj się wymyslić cos lepszego:)To jest słabe. Naprawdę. Właśnie ten tekst pokazuje, że zalatujesz delikatnie mówiąc młodymi latami. Ty mój filmwebowy królu paradoksów owego tematu. Jestem pewny, że jak pomyślisz to może przy ogromnym wysiłku bedzie Cię stać na jakąś konkretną, ciętą i związaną z tym o czym poprzednio napisałem ripostę, a przy okazji nie będziesz musiał udawać kulturalnego. Co do tematów przedszkolnych to ciesze się, że trafiłem w Twoje kategorie bo owa "Kwoka" chyba obowiązuje w okolicach przedszkolnych:)

ocenił(a) film na 4
thomas_4

Dobra, było zabawnie, ale męczysz mnie już, chłopie. Miałem już w tym poście co najwyzej krótko podsumować rozmowę, ale się jeszcze ten raz przemogę. Cokolwiek napiszesz, moja reakcja jest... no właśnie, reakcją na to, że we w zasadzie każdym poście obrażasz swego adwersarza. Prześledź większość moich wypowiedzi na tym portalu, jak Ci się chce, i zobaczysz, że jakieś 90% z nich to kulturalna polemika, nawet gdy ktoś ma odmienne poglądy, staram się go nie obrażać - nie musisz mi tego nawet przyznawać. Przykład obecnego w tym temacie marokina tylko potwierdza ten fakt. Nie obrażam nikogo, jeżeli ta druga osoba trzyma się tych samych zasad. Kiedy ktoś ciągle ubliża innym i nie bardzo zna zasady spokojnej i grzecznej dyskusji, to dlaczego mam nie nazywać rzeczy po imieniu.

Hipokrytą jesteś Ty, ponieważ najpierw mieszasz po kolei z błotem każdego usera, który sie z Tobą nie zgadza w tym temacie, a potem, gdy ktoś brutalnie nazwie Twoje postępowanie, stwierdzasz, że jest na tym samym poziomie. To tak, jakby napadający na kogoś bandyta skarżył się potem, że niedoszła ofiara oddała mu pięknym za nadobne. Jak zachowujesz się chamsko, to nie myśl potem, że Cię będą głaskać. Tak na przyszłość piszę.

"Właśnie ten tekst pokazuje, że zalatujesz delikatnie mówiąc młodymi latami. "

Niezupełnie. A przynajmniej nie na tyle młodymi, że potrafię całkiem nieźle pisać w ojczystym języku. Ale Ty idź w zaparte, że jestem przedszkolakiem, jesteś dzięki temu jeszcze bardziej wiarygodny :)

Także podziękuję za dalszą dyskusję, bo nie znoszę wszechobecnego fałszu i kiedy jedyna odpowiedź, na jaką mogę liczyć, to kolejne porcje wyzwisk. Możesz sobie dalej świergotać, ja najprawdopodobniej nawet tego nie przeczytam. Rozmowę uważam za zakończoną.

Pozdrawiam i Wesołych Świąt

ocenił(a) film na 10
Dassanar

Przecież poprzednia wypowiedź miała być ostatnią.....Szczyt hipokryzji:) Podobnie jak sugerowanie, że to ja Ciebie obrażam, a przecież jest odwrotnie:) Wyskakujesz z tekstem "szlaczki z przedszkola" by za chwilę po mojej odpowiedzi napisać "Ty idź w zaparte, że jestem przedszkolakiem, jesteś dzięki temu jeszcze bardziej wiarygodny ". O ironio, cierpisz na brak pamięci krótkotrwałej? Nie pamietasz co sam napisałeś kilkadziesiąt minut wczesniej? Jakbys nie zauważył to jedziesz, ale sam sobie. Twoje złosliwości, na które niezmiernie się silisz nie ruszają, a raczej bawią. I jak tu Ciebie człowieku brać na poważnie? W dodatku bardzo łatwo Cie sprowokować oraz zmanipulować:) Akurat tutaj uwierz, że mam z tego satysfakcję gdyż to utwierdza mnie jeszcze bardziej w ocenie "kulturalnego" i "mądrego" człowieka jakim wątpliwie jesteś. Ten sam poziom? Nie, jestes lewel niżej w swym zakłamaniu i sprzenościach jakie swoją postawą prezentujesz. Tego to ja mógłbym sie od Ciebie uczyć. Powtórzę się, ale jesteś groroteskowy w tym co piszesz, twierdzisz i skrobiesz przed tym swoim monitorem. I masz racje, na Twoim miejscu też bym dziękował piszac "nie przeczytam", "rozmowę uważam za zakończoną" bo czułbym się wystarczająco skompromitowany. Teraz natomiast udowodnij, że zasługujesz na miano "filmwebowego króla paradoksów owego tematu", rozbaw mnie do łez i coś nabazgrol wbrew swoim wcześniejszym twierdzeniom. Będzie ubaw po pachy.
Tych Świąt nie obchodzę z racji innego wyznania, ale Ty zapewne tak. Zatem wzajemnie, Wesołych Świąt.

ocenił(a) film na 10
Dassanar

To jest Twoim zdaniem mieszanie z błotem? Widocznie masz bardzo pojemną definicję tego określenia.
A Killdup nic specjalnie rzeczowego nie napisał. Raczej zapowiedział, że jest gotów to zrobić. Pisanie o "pustej, przeintelektualizowanej bańce" to nie jest żadna rzeczowość. Nie wspominając o fakcie, że jest to argument już dość wyświechtany w różnych innych wątkach.
Co do mojej oceny filmu to wyraźnie zaznaczyłem, że nie jest ona obiektywna i podałem ogólne kryteria, którymi się kierowałem. Akurat przesłanie filmu nie było najważniejszym z nich. Gdybyś zresztą wczytał się w moje wypowiedzi pod tym filmem to zauważyłbyś, że w pełni akceptuję fakt, że komuś film mógł się nie podobać. Ale jest różnica między krytyką a jawnym uprzedzeniem. Nie wspominając, że wypominanie banalności przy użyciu frazesów jest cokolwiek śmieszne.
Dla jakiejś liczby osób, sądząc z notowań filmu całkiem sporej, "Atlas chmur"jest w jakiś sposób ważny, zrobił na nich wrażenie. Mnie osobiście skłonił do niejednej refleksji. Nie uważam się za osobę specjalnie pustą. Gdy słyszę, że to totalna beznadzieja, zionący pustką filmowy odpowiednik Paulo Coelho czyli jakaś filozofia dla prostaczków to jest to w jakiś sposób również recenzja mojego gustu i poziomu mojego intelektu. Wydaje mi się, że to jest dużo bardziej negatywny przekaz niż stwierdzenie, że uważam czyjąś ocenę za przejaw frustracji. Killdup może akurat się nie użalał i stał się trochę przypadkowym odbiorcą mojej opinii na temat krytykanctwa (a nie krytyki) filmu. Wątki, które wymieniłem są naprawdę powszechne i pojawiają się jak mantra w wielu postach.
Z drugiej jednak strony doceniam Twoją troskę o poziom dyskusji. Mam nadzieję, że Twoje zarzuty odnoszą się również do licznych "hejterów" wypowiadających się przeciwko temu filmowi.

ocenił(a) film na 4
marokin

Dziwny jesteś trochę...
Ja próbuję zainicjować sensowna rozmowę - pisząc jakiś jej prolog, delikatnie, bo nieszczegółowo, nakreślając swe zdanie - a Ty mało tego, ze mi na starcie zabraniasz tego - nie interesuje Cie zupełnie me zdanie, co jedziesz ze mną, do tego za "innych krytykantów"!!!
No toż to mistrzostwo świata absurdu i niedorzeczności!
Może zatem trzeba było poczekać na me argumenty, niźli posuwać się do odsuwającej mnie od wszelkiej czci i wiary krytyki!!
Zaiste, intrygująca postawa, winszuje!
em

ocenił(a) film na 10
Killdup

Tego typu słowne przepychanki jakoś mnie nie pociągają. Możemy sobie tak wytykać kto jest bardziej dziwny i absurdalny. Ale szkoda na to życia i nerwów.

ocenił(a) film na 10
Killdup

W zasadzie chyba niczego Ci nie zabroniłem ;) A "pojechałem" (to chyba przesadne określenie) za innych krytykantów, bo akurat to co napisałeś wpisało się w tę samą retorykę, którą można tu zaobserwować w licznych wypowiedziach.

ocenił(a) film na 4
marokin

Ok, Twoim zdaniem Killdup nie napisał żadnych wazniejszych argumentów - ale jakieś napisał, co jest faktem. Ty zaś nie napisałeś w odpowiedzi żadnych, ograniczając się do personalnej gadki.

"Ale jest różnica między krytyką a jawnym uprzedzeniem. "

Ja przepraszam bardzo, ale masz jakiś... "uprzedzeniometr", że oceniasz, kto jest urpzedzony, a komu się normalnie nie podobał? Zresztą rób jak chcesz, choć przyznam, że mnie to po prostu nie przekonuje :)

"Killdup może akurat się nie użalał i stał się trochę przypadkowym odbiorcą mojej opinii na temat krytykanctwa (a nie krytyki) filmu. "

I to jest właśnie w zasadzie mój najważniejszy zarzut co do Twojej wypowiedzi.

"Z drugiej jednak strony doceniam Twoją troskę o poziom dyskusji. Mam nadzieję, że Twoje zarzuty odnoszą się również do licznych "hejterów" wypowiadających się przeciwko temu filmowi."

Ależ jak najbardziej! Kiedy w ten sposób zachowuje się osoba, do której zdania mógłbym teoretycznie bardziej przychylić, to mnie nierzadko jeszcze bardziej wkurza.

Pozdrawiam

ocenił(a) film na 10
Dassanar

No właśnie mam taki uprzedzeniometr. Ocena poniżej 5 punktów to dla mnie dowód na uprzedzenie a nie krytykę. Uważam, abstrahując od mojej wysokiej oceny, że "Atlas chmur" w żadnym razie nie zasługuje na stawianie go w jednym szeregu z filmami typu "Wyjazd integracyjny". Przesłanie filmu może kogoś razić pewną naiwnością, może się wydać podane w sposób zbyt dosłowny i oczywisty. Wszystko to rozumiem. Mnie to akurat nie przeszkadzało.
Na pewno nie jest to film pusty. A to jest nagminny zarzut. Sam stwierdziłeś, że niesie on pewne treści. Mnie zainspirował do zastanowienia się nad przynajmniej kilkoma sprawami. A poza tym miał w sobie to coś co mnie urzekło czy zafascynowało. Ocenę 4 lub niższą daje się filmom głupim lub bezdennie głupim. Ten taki na pewno nie jest. Nie wspominając już o wszystkich innych aspektach, jak gra aktorska, montaż, muzyka, zdjęcia itp.
Wrzuciłem Killdupa do jednego worka z innymi "oceniającymi" bo de facto napisał dokładnie to samo co można przeczytać w wielu innych postach i użył przy tym praktycznie tych samych sformułowań. Jak na razie nie udowodnił żadnymi poważniejszymi argumentami, że sobie na to nie zasłużył. Ale ok. Rozumiem Twój zarzut.
Cieszy mnie Twój ostatni akapit, bo oznacza, że nie mam do czynienia z hipokrytą tylko z osobą szczerze wyrażającą swoje odczucia na temat poziomu wielu dyskusji na tym i innych forach.
Również pozdrawiam.

ocenił(a) film na 4
marokin

A więc ok, cieszę się, że choć z jednym z dwóch adwersarzy da się po ludzku podyskutować, bo chwilami może się wszystko ładnie pomieszać, odpowiadając na niektóre posty :)

ocenił(a) film na 4
marokin

Nie wiem, jak u Ciebie z czytaniem ze zrozumieniem, no i matematyką, ale:
- "niezły" nijak nie jest odpowiednikiem słowa "mierny", a nawet "przeciętny"
- cyfra "4" stanowi 40 procent maksymalnej oceny na tym portalu - no plus "serduszko" - nie uważam, by była to ocena o gruntownie negatywnej konotacji. Jest ona mniej więcej trochę poniżej "piątki", czyli średniej.
Ot - niezłe ;)

ocenił(a) film na 10
Killdup

Za moich czasów w szkole trzeba było napisać 51% na sprawdzianie dla uzyskania oceny miernej. 40% jest więc sporo poniżej mierności. Jak dla mnie film, który można obejrzeć bez specjalnych oczekiwań to film na 6 punktów. 5 to coś przy czym można się "odmóżdżyć" jeśli ktoś ma akurat taki nastrój i potrzebę. Filmy, które oceniłbym poniżej 5 po prostu wyłączam bo szkoda mi na nie czasu. Ale też i nie fatyguję się by wszystkim obwieścić jakie to dno.

ocenił(a) film na 4
marokin

noooo
Próba - nawet udana - rzeczowej i rozsądnej odpowiedzi!
Ale na to dictum powiem Ci tak - szanuje Twoje zdanie i Twój punkt widzenia.
Niemniej mam swój i nim mam zamiar się kierować.
Jednak liczę, że tak jak ja szanuje Twój punkt widzenia, Ty uszanujesz również mój.
pozdro
em

ocenił(a) film na 4
marokin

Szanuje.
Miłego wieczoru.
em

ocenił(a) film na 4
marokin

Odniosę się tylko do jednej rzeczy, nie mającej nic wspólnego z Atlasem - do Młodych Wilków.
Oglądałem ten film mając szesnaście lat. Miało to miejsce szesnaście lat temu. Dziś dałbym 4/10, ale uważam, że filmy trzeba oceniać w chwili, gdy się je ogląda, a nie po czasie, z perspektywy - czego? - doświadczeń? masy obejrzanych filmów? umiejętności przewijania dziecka? To był 1996 rok, tak to wtedy widziałem. Jakiś tam sentyment młodzieńczego wyjścia do kina z paczką znajomych pozostał. Filmy ocenia się za wiele rzeczy.
Także za wspomnienia z nimi związane, a niekoniecznie tylko wartość filmu.
Tu dygresja - u mnie tego typu emocje nie wahają się w ocenie dalej niż góra dwa punkty, raczej oscylując koło jednego.
Dziękuję. Skończyłem.

ocenił(a) film na 10
Killdup

Skoro mówisz o emocjach i wspomnieniach jako elemencie oceny filmu to uszanuj też emocje innych związane z "Atlasem chmur". Nie trafił do Ciebie. Ok. Rozumiem. A do mnie akurat trafił. Ja w nim znalazłem coś dla siebie.

ocenił(a) film na 4
marokin

No sorry stary - że se tak pozwole na spoufałość, wybacz - a gdzie ja komuś odbieram jakikolwiek sposób emocjonalnego odbioru tego filmu?? Gdzie ja pisze, że np jak ktoś go wysoko ocenia, to cośtamcośtam?? No weź przestań - ja pisze o tym, co ja czuje - ba, w przypadku tego "dzieła" czuje raczej rozczarowanie, co jest dość ogólną emocją, a nie jakimś wielce wysublimowanym wylewem uczuć i wrażeń. No bo ja w nim nie znalazłem niczego, co by mnie wzruszyło, zachwyciło, rozbawiło, przestraszyło, rozgniewało itd, itp.
Albo znalazłem niewiele.
Tak w sam raz na ocenienie go jako "niezły".

ocenił(a) film na 10
Killdup

Żeby nie powielać tego co napisałem przed chwilą odsyłam Cię do mojej odpowiedzi skierowanej do Dassanara.

ocenił(a) film na 4
marokin

Ok, przeczytałem - czy masz zatem ochotę wysłuchać mego zdania, które postaram się wyłuścić rzeczowo, metodycznie i konkretnie - punkt po punkcie?

ocenił(a) film na 10
Killdup

Jeśli ograniczysz się do wykazania co Cię w filmie nie przekonało lub nie odpowiadało nie ma problemu. Chętnie przeczytam. Jeden jednak warunek jest niezbędny bym przyjął to jako sensowną krytykę. Nie zakładaj, że jesteś alfą i omegą i że to co Ty sądzisz na temat filmu jest jakieś ostateczne. Wyrażasz swoją opinię. Cały szereg osób ma inną i dostrzegło coś co na Tobie nie zrobiło wrażenia. To nie znaczy, że Ty masz rację a nie oni.

ocenił(a) film na 4
marokin

Nie.
Żadnych warunków.
Nie po to pisze na tym portalu, by mi ktoś czegoś zakazywał lub coś mi nakazywał.
I przestań mi do diaska przypisywać jakieś formy egocentryzmu czy próżności w odniesieniu do znaczenia mego zdania!
Nie mam zamiaru udowadniać, że nie jestem wielbłądem.
Jeśli napisze, to tylko to, co sam myślę i czuję.
Twoja rola może być polemika na argumenty, własne odczucia czy własna ocenę filmowego rzemiosła.
Tyle.
Akceptuj to lub nie, Twoja wola.

ocenił(a) film na 10
Killdup

I tak możesz napisać to co chcesz. Mój warunek mówi tylko o tym, że nie potraktuję tego poważnie. Na razie nic rzeczowego nie napisałeś. Przedstawiłeś banalne ogólniki i oczekujesz, że inni przyjmą je za dobrą monetę. Czytałem to już w wielu innych postach. Zawsze jest to ta sama postawa. Patrzenie z "wyżyn" swojego intelektu i oburzanie się gdy ktoś stwierdzi, że to co piszą jest zwykłym nadęciem pozbawionym większej treści.

ocenił(a) film na 4
marokin

a) Kuźwa, sam nie chciałeś po pierwszym poście, bym udowadniał argumentami swe tezy, sam przyznałeś i przyznajesz wciąż, że "ktoś tam-coś tam" - dajże spokój z tymi uwagami, bo mam masę innych zajęć ciekawszych niż męczące przeciąganie liny z Tobą - jałowość tej polemiki już mnie mierzi...
b) Gówno mnie obchodzą inne posty, inne tematy, inni użytkownicy - co to jest za argument??!!
c) Na wyżynach mego intelektu mogą znajdować się - no nie wiem - próby radzenia sobie z problemami życiowymi, ułożenie puzzli z dzieciakiem czy zadowolenie mej kobiety - sorry, ale ta rozmowa dalece nie wyczerpuje nawet promila mych stanów umysłowych.
d) Nooo - trafiłeś - jestem nadęty! Ale to przypisać muszę niestety memu woreczkowi żółciowemu, skutecznie neutralizowanemu właśnie przez nospę. :)

PS. Prowokacyjnie pisze w ostrym tonie, nawet dodając mocne słowa sugerujące zdenerwowanie - wyciągnij z tego (proszę) - daleko idący wniosek, że jednak chciałbym już porozmawiać o filmie i zakończyć ta słowną żonglerkę ( która skądinąd bardzo lubię ;) )

ocenił(a) film na 10
Killdup

Ale kto Ci broni wypowiadać się na temat filmu. Od Twojego pierwszego postu minęło już kilka godzin, a jakoś nie zauważyłem, żebyś uargumentował swój negatywny stosunek do niego. Ryzykujesz jedynie to, że ktoś może uznać Twoje argumenty za pozbawione sensu.
W pierwszym poście zawarłeś dokładnie to samo co napisało już wielu przed Tobą. Twój autorski wkład w "krytykę" Atlasu chmur to użycie słowa bańka zamiast wydmuszki. Choć nie jestem pewien czy i ono już wcześniej nie padło. Mówisz, że gówno Cię obchodzą inne posty i inni użytkownicy ale gdy piszesz dokładnie to samo co oni i są to zarzuty pozbawione większej treści i nie podparte żadnymi argumentami to nie dziw się, że wrzucam Cię z nimi do jednego worka.

W jednym z postów twierdzisz, że piszesz o tym co czujesz w związku z filmem.
Cytat z Ciebie:

"Dla mnie ten film to pusta, przeintelektualizowana bańka (...) jeśli poszczególne elementy "dzieła" są kiepskie, to trudno mówić o tym, ze efekt końcowy może być udany i interesujący (...) chętnie omówię wszystkie błędy i mielizny tej produkcji, czyniącą ją niestrawną i jałową."

To są Twoim zdaniem emocje? Bo ja tu widzę surową ocenę nie podpartą niczym z wyjątkiem ogólników. Tylko wciąż podkreślasz, jak bardzo jesteś gotów wyjawić swoje argumenty.
Obruszasz na mnie z powodu nieprzychylnej oceny Twojej wypowiedzi. Ale chciałbym zauważyć, że to Ty nazywasz mnie dziwnym, absurdalnym i niedorzecznym.

Uważam, że "Atlas chmur" w żadnym razie nie zasługuje na tak niską ocenę. Dlaczego tak sądzę napisałem w ostatniej odpowiedzi skierowanej do Dassanara i w mojej rozmowie z Tobą.
Nienajgorszym pomysłem jest też zwrócenie uwagi na ocenę jaką do tej pory zdobył film. Oczywiście nie przeszkadza to byś miał własne zdanie. Ale mimo wszystko uśredniona opinia innych powinna sugerować, że nie musisz mieć w 100% racji.

ocenił(a) film na 4
marokin

Na dziś tyle. Już mi się nie chce tłumaczyć, że odnosisz się nieprzychylnie do pierwszego posta, który miał wprowadzić tak mnie jak i potencjalnych rozmówców w dyskusje - z chęcią uzasadnię użycia sformuowania o bańce vel wydmuszce intelektualnej.
I rozpisze ten film na tyle czynników, na ile zdołam - tłumacząc przy tym, dlaczego.
100% mnie obraża,bo nigdzie nic takiego nie twierdze, ale puszcze mimochodem - święta idą, wojny się zatrzymują, ciężarówka coca-coli mknie, obwodnice Strykowa czy Jarosławia otworzyli - żyć nie umierać ( no sorry karpie... ;) )
Jutro odpisze konkretniej.
dobrej nocy