PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=580801}

Atlas chmur

Cloud Atlas
2012
7,1 184 tys. ocen
7,1 10 1 183827
5,9 54 krytyków
Atlas chmur
powrót do forum filmu Atlas chmur

gniot straszny,,, 7,5 to ocena zawyżona,,, film o niczym,,,,

ocenił(a) film na 8
espinpl

Wypowiada się ktoś kto dreddowi daje 8 -.- "film o niczym" prowokant się znalazł.

Misieck

Dredd to całkiem inny film

Misieck

Ty dałeś 10 Armageddonowi, chcesz się przerzucać?

ocenił(a) film na 8
Kortland

Ładnie wypunktowałeś - wniosek, o gustach się nie dyskutuje. :D

ocenił(a) film na 8
espinpl

Szkoda, że bardziej nie rozwinąłeś swojej myśli. Rozumiem, że film Ci się nie podobał, ale stwierdzenie "film o niczym" wiele nie mówi i trudno się do niego odnieść - za bardzo nie ma do czego. Twoja wypowiedź na temat tego filmu "jest o niczym" - nie mówię tego ze złośliwości. Po prostu nic w niej nie zawarłeś.

metka_shadowsong

Pewnie chciał napisać że film do dupy, ale no nie wpadł na tą myśl

ocenił(a) film na 6
espinpl

Film nie jest o niczym, wręcz ma w sobie zawarte kilka morałów, lecz jest zbyt wiele wątków, przez co na żadnym nie można się skupić i w konsekwencji nic nie można wynieść z tego filmu, przez co wydaje się że jest o niczym.

espinpl

Taki ładny bełkot. Bełkot Ci się nie podoba ty zwyrodniały nie-inteligencie?!?! Przecież tu tyle warstw tyle wątków, tyle "piękna". Dzisiejsza młodzież w ogóle nie powinna oglądać filmów.

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
espinpl

To był sarkazm. Nie znasz moich wypowiedzi. Mój błąd. Nie mam w zwyczaju atakować recenzenta.

Ten film mi się nie podobał. Bardzo mi się nie podobał, choć od strony technicznej byłwyśmienity.

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) film na 4
espinpl

jaca777_2 dobrze to określił w swoim sarkazmie...
ten film poza ładnym opakowanie jest kompletnie o niczym, aż przypominają mi się słowa bodaj Peji, który powiedział coś w tym stylu: "rap nie jest o tym, że zakochałem się w Kaście albo widziałem orła cień", bo ten film kojarzy mi się właśnie z zakochaniem się w Kaście, jest strasznie płytki, poza charakteryzacją postaci nie wyróżnia się niczym, kompletnie, ot 6 historii prawie zupełnie ze sobą nie związanych w których występują ci sami aktorzy, no bo niby co łączy te historie? że pokazane jest jaki nasze czyny mogą mieć wpływ na przyszłość? były już filmy które pokazywały jakie mają na teraźniejszość i to zrealizowane w dużo lepszym stylu i z dużo lepszym przesłaniem, a tu widzimy, że jeśli przeleciałem jakąś laskę na imprezie w Grecji podczas wakacji to być może właśnie stworzyłem demona, który urodzi się z tego kopulowania bo będzie wychowywał bez ojca... no ludzie, jak można się czymś takim zachwycać?

już nie będę się czepiał błędów logicznych jak wspominane celowanie z pistoletów (albo co lepsze z tych latających maszyn) czy celu wspinania się na jakąś górę i kij wie po co wypuszczenia jakiegoś lasera w niebo bo takie bzdury są w wielu filmach

ZimnyJakLod

Przepraszam, dobrze przeczytałem ? 6 "PRAWIE ZUPEŁNIE NIEZWIĄZANYCH ZE SOBĄ HISTORII" ? Poleciłbym obejrzenie filmu raz jeszcze, skoro nie dojrzałeś naprawdę zaskakujących powiązań, napisałbym, ale nie chcę spoilerować. Według mnie chociaż historie same w sobie były proste, to jako całość miały coś do przekazania widzowi. Rozumiem że przetrwanie trzech godzin w skupieniu to dla wielu osób zbyt trudne wyzwanie, ale po co od razu hejtować ? Co się dziwić że w kinach jest coraz więcej Transformersobodobnych filmów, skoro każdy film chcący zmusić widza do ruszenia głową jest tak przyjmowany ?

ocenił(a) film na 4
pietras8000

celowo napisałem "prawie" bo co to za powiązania? że typeska dostaje olśnienia po jakimś cytacie sprzed wieków? albo że inna czyta listy i słucha melodii sprzed lat do niczego jej zresztą nie potrzebnych? bez jaj, życie tych ludzi nie miało ze sobą nic wspólnego, na pewno nie więcej niż moje z np Paulo Coelho a jakoś nikt o tym filmów nie robi

ps. lubię wyolbrzymiać bo to najlepszy sposób wskazywanie głupot i nieścisłości ;]

ocenił(a) film na 3
ZimnyJakLod

Po części się z tobą zgadzam. Film w porównaniu do książki jest BARDZO zubożony. Książka skupia się raczej na tym, że zwykli zjadacze chleba postrzegają się jako nieistotne elementy społeczeństwa, a ich własne życia i decyzje jako w żaden sposób (lub minimalnym stopniu) nie oddziaływające na bieg historii. Nie trzeba tutaj używać jakiś wzniosłych słów o zmienianiu świata na lepsze, czy walce dobra ze złem, w książce chodzi o normalne wybory; czy przymknąć na coś oczy, czy zareagować kiedy kogoś biją w zaułku, czy przyjąć pieniądze i udawać że się nic nie widziało... Jasne w filmie są pokazane takie same wybory, ale jednocześnie pokazują ci (a w książce tak nie jest) że nie ma super bohaterów (każdy może zginąć, i wiele postaci, które w filmie dotrwały do końca w książce zginęły) i nie ma reguły która mówi że za dobry uczynek zawsze zostaniesz wynagrodzony.

Zrozumiałbym, gdyby autorom filmu zabrakło czasu ekranowego i musieli obciąć niektóre elementy fabuły, ale film trwa 3h, a jest w nim jakieś 30 min scen pościgów które ni jak nie posuwają fabuły. Dla osób które zachwycają się filmem, mam radę: przeczytajcie książkę, przeżyjecie prawdziwy szok, widząc ile rzeczy zostało wyciętych, a ile zmienionych w porównaniu do książki.