Oczywiście film i się dosyć podobał. Charakteryzacja, pieczołowitość i rozmach zapierały dech w
piersiach. Ale przy ostatnich scenach miałam wrażenie, że autorzy nic tyko zastanawiali się gdzie
tego Konfucjusza i Senekę wcisnąć... A jak w Waszej opini?
Zgodzę się z tobą. Było trochę filozofowania, ale tak też nazywają ten film, kontynuacją rozważań filozofów.
Od strony wizualnej - piękny! Krajobrazy i efekty specjalne robiły wrażenie. Charakteryzacja - niesamowita (aktorzy grali po wiele ról, nieraz bardzo różnych). Muzyka też dobra.
"śmierć to tylko wrota", "jestem kroplą wody, ale ocean składa się z kropel", "o naszej naturze świadczą czyny i słowa rozciągnięte w czasie"...
dziękuję - do widzenia :) nawet fantazja filmu nie zrekompensuje mi tych głębokich cytatów :)