a nie mogłem pójść do kina? Potem się dystrybutorzy obrażają na piratów - dobrze im tak. Swoją drogą całkiem dobry film - chętnie go zobaczę na dużym ekranie, o ile wejdzie. Jeśli wycofali się z premiery w Polsce bo film się źle sprzedał gdzie indziej, to wielka szkoda, bo nie będzie dalszych części :(
Nie pamiętam już gdzie to widziałam, ale gdzieś było napisane, że premiera w Polsce była jakoś na początku kwietnia, na Filmweb nie napisali, więc pewności nie ma. Tym bardziej, że u mnie w mieście tego filmu do obejrzenia nie ma...również żałuję
Na Filmweb'ie była napisana Polska premiera - coś na początku kwietnia.
A teraz już jej nie ma oO
Podejrzewam, że kina nie wykupiły filmu gdyż nie był rewelacyjny. Obejrzałam, ale nie powalił mnie na kolana. Wszystkie najlepsze momenty umieszczone zostały w trailerach, a poza nimi nie było już nic ciekawego. Sama ekranizacja mocno odbiega od książki.
Zgadzam się z przedmówca, film nie rzuca na kolana po obejrzeniu czułem niedosyt spodziewałem się czegoś więcej. Postacie negatywne są trochę komiczne nie traktowałem ich zbyt poważnie podczas oglądania - głównie ich cały boss :D a ten "okrutny stwór w części finałowej nie był taki straszny... wydaje mi się ze trochę jakby zamulony był jak Mongo ze szreka, takie mam skojarzenia.
Nie wierzę, że nie kupiły bo nie był rewelacyjny (kto dzisiaj patrzy na rewelacyjność ;) ). Był znacznie lepszy od "produktów" fantasy dla dzieci i młodzieży, którymi zasypywali nas ostatnio dystrybutorzy. Ktoś kto pisze taki rzeczy jak powyżej z pewnością nie widział Eragona ani Złotego Kompasu ani jeszcze masy innych (Koń Wodny - było coś takiego, prawda?) - te to dopiero były nierewelacyjne! Film był zgrabnie zrobiony, a na kolana ma powalać Bergman albo Fellini, a nie Atramentowe Serce.