Bardzo zawiodłam się tą adaptacją, gdyż film jest absolutnie poniżej poziomu oczekiwań. Osoby, które nie znają książki odbierają tę piękną historię jako coś średnio zrozumiałego, dziecinnego, bez polotu. Postaci są płaskie, Mortola nie została nawet nazwana po imieniu, aktorzy spisali się średnio. brak jest ciągłości logicznej-zero chemii między Faridem a Meggie, czy też Smolipaluchem i Resą. Wymieniać można bez końca...