które zostają aniszczone bo wyprodukawano nową maszyne która ma je zastąpić lecz toalety bronią swojego chonoru i chcą wtrócić na swoje miejsce do łazienki a w tym pomagaja im papier toaletowy :P
Nie wiem o co wam chodzi. To normalna konwencja bajki ze personifikuje sie pewne elementy swiata. Byly juz setki bajek o zwierzetach i jakis tam innych stworkach to teraz zrobili o samochodach. Zawsze to odrobina oryginalnosci. Ja bym nie skreslal tego pomyslu. Film ocenie dopiero jak go zobacze.
Och tak, już to widzę: "Dramat wojenny z różowym klozetem w roli głównej. Sierżant Klopik nieszczęśliwie zakochany ze własnej desce sedesowej ma problemy z prostatą, a do tego ma porachunki z bezwzględną Dżdżownicą Anną, szefową bułgarskiej mafii podziemnej, która chce na niego nasłać morderczy płyn do mycia naczyń. Czy Klopik odnajdzie prawdziwą miłość i pokona złowrogą Annę? W filmie pojawia się wieli bohaterów pobocznych, takich jak Krwiożercza Spłuczka i Zmutowana Szczoteczka do Kibla - polecamy!"
Troche mnie poniosło xD...