w ekranizacjach najbardziej nie cierpię tego iż akcja toczy się niesamowicie szybko, w porównaniu z książką oraz nie pozostawia wiele wyobraźni. Ogólnie bardzo udana adaptacja. Zmienili kilka rzeczy, ale to ze względu na ograniczenia czasowe, dlatego ich rozgrzeszam:) Nie podobało mi się że zmienili sposób w jaki zginął Lang (w książce był to samobójczy atak bombowy , stylizowany na zamach terrorystyczny), moim zdaniem był to istotny szczegół. Polecam zarówno książkę jak i film.