Jak dla mnie jest to bardziej thriller polityczny niż thriller, z wymyśloną historią oczywiście. Nie mniej jednak jakieś niecałe 3/4 filmu ogląda się spokojnie, bez większych emocji, czekając na to co się wydarzy. Szkoda, że niewiele jest tego napięcia, tylko dopiero pod koniec robi się naprawdę interesująco, na tyle, że aż chce się poznać zakończenie.
Jednak w moim odczuciu ocena 7 byłaby trochę na wyrost, bo tak naprawdę mamy tu do czynienia z przerostem formy nad treścią.