"Klimatyczny bez klimatu" czyli masło maślane. I tyle w tym temacie.

bo to zdaje się taka celowa gra słów, right? ;]

Bardzo trafne podsumowanie całości :)

identyczne odczucia po obejrzeniu filmu. Był ok, aczkolwiek nie powalający i senny.

Zasadniczo muszę się zgodzić. Film uważam za niezły, z tym że ma na to wpływ sympatia do twórczości Polańskiego.
Sam Autor Widmo hmm wydaje się że mógłby być lepszy, tzn. bardziej tajemniczy, wciągający, fascynujący. Bo przedstawiona historia, którą trudno nazwać tajemnicą, czy intrygą momentami na prawdę bywa nużąca. Poza tym sam pomysł niezły, a zdjęcia prawdziwie miłe dla oczu.

a skąd założenie, że ma się odnosić do biografii Polańskiego ? nic bardziej mylnego, wprost odnosi się przecież do biografii innej osoby, nie trudno zgadnąć jakiej.
dla mnie jest mega klimatyczny, brakuje takich filmów. akcja toczy się być może z pozoru sennie ale jeśli spojrzy się na nią z odpowiedniej perspektywy, to zachowania, to co mówią i robią poszczególni bohaterowie tworzy fenomenalną fabułę. Cieszę się, że udało się Polańskiemu ukończyć ten film bo jak wiemy były z tym pewne problemy.