Czy ktoś zauważył, że w scenie (01:29) gdy McGregor ucieka przed śledzącym go autem po
wizycie u profesora i nagle zjeżdża w dróżkę do lasu, to potem gdy wycofuje widzimy jego
BMW raz z tylną wycieraczką złożoną w pozycji "spoczynku" (ujęcie z wewnątrz auta) , a raz z
wycieraczką postawioną "na sztorc" (widok zewnątrz na tył samochodu). Kurde, wiem że to
drobiazg, ale zwracam uwagę na takie rzeczy, a Polański mógłby dopilnować takich szczegółów. Film jest pasjonujący, oglądałem go już kilka razy, zawsze mam frajdę z tego
niesamowitego klimatu, i właśnie dzisiaj to zauważyłem.
Ja zauważyłem, że jak uciekał to nie miał zapalonych świateł a jak zjeżdżał do lasu to już świeciły. Tylko dlatego, żeby je zgasić w bocznym zjeździe ;)
No właśnie, taki film super, a ktoś tam dał ciała jak montował te sceny. Nie szanują nas - widzów!
Nie czuję się obrażony tym drobiażczkiem. Jestem zauroczony filmem. Może i jest w pośpiechu montowany ale niektórzy twórcy montują film dziesięć lat, pytają o rady ojca, matkę i sąsiadkę, i tworzą coś, co jest prawdziwym brakiem szacunku dla widza!
Osobiście też zauważyłem małe niedopatrzenie, w scenie gdy Lang rozmawia po raz pierwszy z Ghostem w jego biurze, Adam trzyma szklankę soku owocowego, po chwili wypija trochę, w szklance pozostaje połowa tego soku, ujęcie następne już widać 3/4 szklanki, też błąd w montowaniu, najlepszym się zdarza ;)
to jest nic, większym błędem jest to, że Ghost nie parkuje auta przed samym domem profesora tylko zostawia je przed bramą, a gdy wychodzi z domu tegoż profesora samochód stoi tuż przed domem :P
no prosze, czyli sporo tych przeoczen, jesli macie cos jeszcze to wpisujcie ;-)