Ajajaj, dlaczego dałem się nabrać na te pozytywne recenzje w zagranicznej prasie, dlaczego to zrobiłem?

Czemu nie wziąłem pod uwagę że ten film został oceniony wysoko tylko dlatego że w pewnym stopniu jest antyamerykański, a przeciętny amerykanin nie lubi CIA?

Nic w tym filmie się nie dzieje. Widzimy bohatera który śpi, je , jeździ samochodem i pisze książkę.

Jedyna dobra scena w tym filmie to ostatnia, ale tylko pod względem wizualnym. SPOILERY SPOILERY SPOILERY Bo jest po prostu idiotyczna. Po przekazaniu wiadomości od głównego bohatera, była agentka CIA wychodzi z zebrania, imprezy i rozjeżdża go lub wydaje rozkaz rozjechania tego gościa. No, oczywiście nikt nie powiąże jej nagłego wyjścia ze śmiercią bohatera minutę później. Myślałem że do CIA przyjmują inteligentniejszych ludzi.

Film nudny jak większość filmów Polańskiego. Niby w ostatnich sekundach coś się dzieje, a jednak nadal chce się ziewać.

To co idzie na plus to zdjęcia (w wiekszości, ujęcia kupowatego morza/oceanu słabiutkie.