na samym końcu laska wali ryderowi w plecy co widać po rozrzucie naboji na kewlarze później poprawia w klatkę a na końcu ubija łeb z "szotgana" a ten pozostaje na karku z małą plamą krwi... żadnego odrzucenia ciała, żadnego wybicia powietrza z płuc a z głowy rydera powinien zostać ketchup... no panie reżyserze przecież shotgun to broń którą otwiera się drzwi do stodoły... ech cały film jest z błędami ale lubię bean'a dlatego za tylko jego rolę daję 7/10