i tak przyciagnie rzesze ludzi do kina. remake'i trzeba przyznac ze ciesza sie nie tyle co popularnoscia ale sama ciekawoscia ludzi zeby zobaczyc nowsza wersje. widac jednak ze w tym przypadku tworcy nie poszli za daleko i nowa postac Johna Rydera bedzie niemal idenrycznie odwzorowana przez Seana Beana. nie, zeby mnie irytowal ten fakt, ale jak juz remake to moznaby zawsze poeksperymentowac. nie ma w tym ryzyka bo i tak kazdy remake jest zkazany na krytyke i porownanie z wersja wczesniejsza. troszke fantazji by nie zaszkodzilo ;)