supermorderca wyrzyna wszystkich w pień, sam niszczy pościg kilku radiowozów, za pomocą zwykłego pistoleta rozwala helikopter, normalnie jest nie do zatrzymania...... a na końcu i tak ginie z rąk laski ledwo po ogólniaku, która pewnie pierwszy raz w życiu trzyma gnata w dłoniach :)
ech, mogę się z tego śmiać, ale i tak uważam, że to jeden z najlepszych "rimejków" jakie widziałem. aż wypada przypomnieć sobie oryginał.....