Osobiście liczę przede wszystkim na lepszą fabułę: w Avatarze była tylko niezła, tu mam nadzieję będzie bardzo dobra, mniej schematyczna. Dobrze byłoby lepiej rozbudować postacie, główni bohaterowie mogą (a nawet powinni) być ci sami. No i oczywiście mam nadzieję, że Cameron będzie wciąż za sterem, a nie odda to komuś innemu :)
Natomiast obawiam się, że mogą pójść całkowicie na kasę, oleją jakość filmu i będzie prezentował poziom Transformers 2 albo Terminatora 4. Biorąc pod uwagę ile osób wyszło z kina zachwyconych, to na Avatara 2 pójdzie masa ludzi bez względu na jakość filmu. No, ale po Cameronie bym się tego nie spodziewał :)
Ja także mam nadzieję, że Cameron będzie kontynuował swoje dzieło (i wszystkie kolejne części).
Ale najbardziej boję się o uśmiercenie dwójki głównych bohaterów, głównie mam tutaj na myśli Neytiri. ;]
Pozdrawiam
Jeśli za kontynuację weźmie się Cameron to powinno być ok . Jesli jakiś inny reżyser to różnie może być ...
Tak czy siak film zarobił na siebie taką kasę , że sequel po prostu musi być , nie zabija się kury znoszącej złote jaja ;)
< uwaga spojler !!! Nie oglądałes filmu to nie czytaj !!! >
wystarczy spojrzeć na zakończenie Avatara . Jake już na stałe zagaszcza w ciele swojego Avatara i nagle koniec filmu . Reżyser jakby sam już otworzył sobie drogę do kontynuacji .