Film ładny wizualnie. Morskie navi to spoko pomysł. Nie rozumiem dlaczego ludzie byli tacy słabi tym razem... jednen większy statek i jakiś kuter rybacki. Pokazali ile tych statków tam nie przyleciało, a jeszcze jakie ogromne. Wyglądało to troche jakby pułkownik miles prowadził prywatną wojnę, a reszta korpów miała to gdzieś czy mu się uda zabić Jake'a czy nie. Całą flote ludzi pokonała praktycznie jedna ryba >.< Pierwszy avatar był tak dobry, że nie sposób wychwycić jakiekolwiek błędy, a w drógiej części co 10 minut miałem jakieś wonty do filmu. Może to przez to, że kręcą kilka na raz żeby wydawać je kolejno co roku i przez to są takie niedopracowane. Ciekawe co będzie w avatar 3... pewnie navi-krety z wielkimi pazurami do rycia tuneli w ziemi.