Film wizualnie jest przepiękny. Podobnie jak pierwsza część, wykreowany świat dwójki zachwyca, sceny pokazujące faunę i florę Pandory chce się oglądać jeszcze i jeszcze.
Mając na uwadze oryginał, idąc do kina nie spodziewałam się geniuszu fabuły, ani wielowymiarowych postaci, a po prostu pięknego widowiska. I w sumie to dostałam. Jednak mam pewien niedosyt, bo scen ukazujących piękno Pandory w stosunku do naparzanki jakby mniej, postaci jeszcze bardziej czarno-białe, przebijający się morał słabiej zarysowany, a główny antagonista jest po prostu tragiczny.
Czy obejrzę kolejne części? Na pewno. Jednak moim odczuciu pierwsza część to była po prostu piękna bajka, z typowym dla "gatunku" prostym morałem, w drugiej jakby twórcy nie mogli się zdecydować pomiędzy wizualnie zachwycająca, ale jednak bajką, a kinem akcji, przez co wyszła jakaś dziwna hybryda, przez którą nie mogę się zdecydować czy mi się to jeszcze podobało, czy już nie.