Filmy kiedyś się robiło dla zabawy, teraz to już jest tylko komercja. Zależy od reżysera, czy pójdzie na komerchę i zrobi g.... czy może porządny film.
Co do Camerona: z tego co wiem, chce przekazać część zysków z Avatara II na cele charytatywne.

Szczerze mówiąc to jak miałbym tyle kasy co on to też bym wiele charytatywnie robił. Może już mu kasa nie robi ale reszcie wykonawców tego filmu na pewno. I kiedyś nie było filmów nagrywanych na siłę, było wiele pomysłów a teraz część jest wykorzystana i trzeba się wysilić. I wtedy ciężej na pewno było zdobyć kasę na dany film. Teraz wystarczy mieć lekkie znajomości i można gówniany pomysł wrzucić na ekrany.

No tak. Cameron chce zrobić porządny film, tylko wytwórnia go pospiesza, bo już kasę chcą zdobyć, przez co mogą Cameronowi film zgnoić.

Ja nie wiem czy nawet jakby nie było pośpiechu to czy ta kontynuacja tego nie zgnoi. Niektórych filmów lepiej nie kontynuować bo można zniszczyć nawet jak pierwsza część była świetna.

Ale pamiętaj, że to robi Cameron, który zrobił takie filmy jak Terminator 2, czy Aliens, które to są uznawane za jedne z najlepszych sequeli. Wierzę, że nie pójdzie na 100% komerchy i zrobi porządny film.

Ja też. Jednak nie zaczął jeszcze nawet powstawać więc nie trzeba się martwić. Jak powstanie to na pewno go obejrzę i zobaczę bo tam wykombinował.

Mnie już ciekawość zżera. Z tego co wiem, już powinny trwac prace przedprodukcyjne, a Cameron pisze scenariusz.

Ja tam nie wiem szczerze mówiąc. Pożyjemy, zobaczymy.