W kinach tłum ludzi czekający na premierę filmu Jamesa Camerona ,,Avatar: Istota wody”.Premiera po 13 latach od 1 części. Czy Świat jest gotowy by zobaczyć w nim coś więcej niż czubek własnego nosa? Film przebija najlepsze efekty specjalne, jest dopracowany pod względem wizualnym w każdym szczególe. Aby stworzyć taki film ile trudu, ilu ludzi, ile czasu potrzeba.
Film mówi prawdę o ludziach, o rządzącej światem machinie jaką jest rządza posiadania więcej, lepiej... Ziemianie niszczą swoją planetę i ratują się Pandorą. Ale nie zamierzają podziękować za gościnę tylko wjechać machinami i zdeptać wszystko po czym zbudować swoją cywilizację by wykończyć kolejną planetę.
Tony żywności zapakowane w plastik, sterty tekstyliów, betonowe płyty wijące się do nieba i zamiast łąk. Wszechogarniający konsumpcjonizm i materializm. Tony żywności marnowane codziennie by w innej części Ziemi ludzie umierali z głodu. Wojny niszczące cywilizację. Cena rozwoju cywilizacji. Zaledwie w 100 lat pobiliśmy rekordy tych wszystkich zjawisk. Na jakiej Ziemi nasze dzieci będą wychowywać swoje dzieci?
Nasza cywilizacja niby taka duchowa, rozwojowa, nad wyraz inteligentna nie rozumie, że dawno dawno temu kiedy byliśmy związani z naturą, kiedy darzyliśmy ją szacunkiem kiedy myśleliśmy o pożywieniu i bezpieczeństwie byliśmy lepszymi ludźmi. Czy w przedświątecznym szale zrozumiemy co powinno być naprawdę ważne-rodzina, miłość, pokora, dostrzeganie innych sercem nie oczami, które bywają zawodne, więź ze zwierzętami. Jak grubą skorupę mają już nasze serca? Czy potrafimy wcielić się w rozpacz, smutek, radość, niesamowitą siłę i odwagę ludów by zrozumieć gdzie dla ludzi jest droga?
Zatraciliśmy się nie samówicie. W imię czego, do czego to prowadzi?
Ludzie to gatunek, który jeśli nie zrozumie tego co niesie przesłanie Camerona ulegnie samozagładzie. Jedyne co mnie cieszy to to, że walkę zawsze wygra natura. My jedynie możemy albo ją zrozumieć i zacząć współpracować albo wrócimy tam skąd przybyliśmy.
Dla krytykantów reżysera odnośnie długości filmu, niespójności fabuły napiszę tyle : Cameron w 3 h swojego filmu przekazał więcej swoich przekonań niż się mogło zmieścić. Jedni tego nie doceniają bo kwestie ekologiczne są dla nich mało ważne inni skupią się na tym, że coś było nie spójne - wtedy film musiałby być dłuży. Myślę, że do rozwiązania niektórych wątków potrzeba ponownego obejrzenia filmu. Cóż trudno zrobić film, który ma taką jakość graficzną, zepnie budżet, przyciągnie przed ekran miłośników jadki a jeszcze przekaże proekologiczne treści. Warto aby krytycy wcześniej zagłębili się w biografię reżysera, który jest niezwykle wykształconym człowiekiem, oceanologiem i filantropem.
avatar 2 jest bardziej wartościowy niż zwykłe kolorowe nawalanki marvela ze względu na mądre ekologiczne przesłanie, ale nie przesadzajmy że to jakieś wybitne dzieło - SPOILER - to kopia pierwszej części, źli ludzie atakują dobrych tubylców i dostają wpiernicz w finale, jedyne różnice względem jedynki to akcja w wodzie a nie dżungli oraz dodanie bohaterom dzieci... które były wkurzające i przez cały film od początku do końca trzeba było je ratować z jakiejś opresji bo się gówniarze nie słuchają