Avatar: Istota wody
Avatar: The Way of Water
2022
powrót do forum filmu Avatar: Istota wody 
Dzisiaj w wiadomościach pokazali relację o niecodziennej wyprawie Jamesa Camerona.
Otóż pobił on rekord głębokości, nurkując bardzo głęboko na wysokości Rowu
Mariańskiego. Otóż pewnie chodziło tutaj o zbadanie środowiska podwodnego. Druga
część Avatara ma się dziać pod wodą. Proszę Państwa to jest reżyser! Kto inny by tak zrobił,
angażując takie środki, w celu zbadanie niezbadanego, a następnie przełożenia tego na
ekran :)
A antyfani i tak zaraz napiszą, że zrobi gniota i robi to dla pieniędzy :/ a szkoda, bo widać, że facet ma pasję.
Są filmy które się ogląda dla efektów i ogólno pojętej hollywoodzkiej "fantazji", a są też filmy które się ogląda dla poezji filmowej i są to filmy mądre i wymagające :) ale wielcy wyemancypowani "fani" trudnych filmów negują wszystko tego typu, OTÓŻ ROBIĄ ŹLE! To też jest sztuka wydać tyle pieniędzy w taki sposób!
Widać, że Cameron do każdej swojej produkcji wkłada ogrom technicznych nowinek i przede wszystkim - serca. To jest prawdziwy reżyser z pasją! :)
Ja też. Ale do hejterów nic nie dotrze. Facet mógłby nakręcić kilka scen na Marsie. Dla nich i tak byłby to gniot stawiający na efekty i szybką kasę :/
Jego zafascynowanie wodą można w kilku miejscach zauważyć; jedne z najkorzystniejszych ujęć "Avatara" to scena wspólnego pływania Jake'a i Neytiri czy wspaniały lot zmobilizowanych Na'vi na ikranach ponad klifem, o który wciąż rozbijają się wielkie fale. JC wyprodukował też zresztą "Sanctum", film opowiadający o grupie płetwonurków, penetrujących ogromną, podwodną jaskinię... no i stworzył Titanika, tutaj raczej komentarz jest zbędny ;)
Jego zafascynowanie wodą było od od ponad 20 lat. Nakręcił przecież "Głebie" 1989.
A potem gdy miał 12 letnią przerwę od kręcenia filmów fabularnych nakręcił 2 filmy dokumentalne
Głosy z głębin 3D 2003 oraz Obcy z głębin 2005.
