Właśnie wróciłem z seansu tego filmu i czuję się oszukany bo scenariusz drugiej części jest bardzo podobny do pierwszego i miałem ochotę wyjść z kina już po godzinie przynudzającego filmu, którego koniec jest przewidywalny, jak wschód słońca .Poczułem się trochę oszukany bo spodziewałem się ciekawej opowieści a dostałem tylko kapitalne efekty specjalne i właściwe nic poza tym. Bajeczka dla dzieci i to prosta bajeczka, której nie mogłem znieść.
Cameron zapowiada jeszcze 3 części i z tego miejsca założę się z każdym, że już żaden inny Avatar nie zbliży się nawet pod względem zysków z częścią pierwszą i drugą.
Jeśli ktoś lubi bajeczki dla dzieci i efekty specjalne nie będzie zawiedziony drugą częścią a ja natomiast na pewno nie będę oglądać dalszych części bo będzie to strata czasu i pieniędzy.