Kosmiczny film przyrodniczy z elementami strzelaninki. Ocena 4 tylko za efekty specjalne. Powtarzane schematy i to w kiepskim wydaniu (brak już pomysłów Cameron?),
Cameron myśli, że da radę 4 razy odsmażyć tego samego kotleta i będzie za każdym razem smakował tak samo. Przy trzecim filmie wyczuwam potężne tąpnięcie w box office.
Po śmierci J. Urbana odczuwałeś radość, byłeś lekko przygnębiony czy też może ta sprawa jest Ci totalnie obojętna??
Proszę czytać ze zrozumieniem. Powtarzane schematy i to w kiepskim wydaniu czyli znowu pułkownik (na siłę wciśnięty w fabułę) + znowu ludzki najazd.
No dobra, ale wydanie jest piękne (wizualnie / artystycznie). Odgrzewany kotlet cudownie podany.
Proszę bardzo, podaję lepszy film akcji - Terminator, żebyś nie płakał ten sam reżyser, który w latach 90 nie był odklejonym starym dziadem z demencją.
3D, napisałam że jest piękny, a słowo katastrofa odnosi się do schematów i fabuły. Film dla dzieci i ewentualnie nastolatków.
nikt się chyba nie spodziewa, że jak idzie na film akcji to fabuła będzie jakaś zawiła z podwójnym dnem?
oj nie rozumiesz, chodzi o to, aby była świeża, nowy pomysł, coś ciekawego, innego niż w pierwszym filmie, Cameron miał na to 13 lat. Chyba wystarczy czasu na wymyślenie czegoś oryginalnego.
Ten film to historia rodziny Jake'a, a przede wszystkim początek podróży Kiri. Tak, Kiri była głównym bohaterem tego filmu ale ciężko będzie to zauważyć komuś, kto patrzy schematami. ;)