Jakiś zlepek Plutonu, Wodnego Świata i Titanica.
Najbardziej słaby jest finał filmu (40minut trwa), gdzie na wielka bitwę płynie cała rodzina Sullych i cały ród zielonych morskich. Po czym magicznie zieloni znikają, nie przypływają nawet po swoją córkę.....
Film ogólnie jest słaby.