Ile tego już było. Orzech, majonez, kalafior, pomidor (i wiele innych, których nie pamiętam) a teraz jeszcze żołądź :D
Oczywiście, że wolę rok 2014. Czekam na ten film w wielkim utęsknieniem. Jeśli poruszy mnie tak samo jak jedynka - będę zachwycony. Jeśli jeszcze bardziej ... to brak mi słów ;)
Zazwyczaj wydaje mi się, że kolejne części nie przebiją pierwszej, ale z Avatarem jest jakoś inaczej. Sam nie wiem do końca dlaczego.