Kasę także trzepali na Ojcu Chrzestnym czy Terminatorze 2. A gdyby zyski były "za duże" to raczej by nie odmówili ;)
Kasę trzepie wytwórnia, Cameronowi na niej nie zależy, jeśli już to "zaspokaja swoje ego" jak to mówią niektórzy.
PS. Idiotyzmem byłoby nie nakręcenie 2 i 3 części, skoro przeznaczyli kilkanaście lat na "budowanie" tego całego niesamowitego uniwersum. Druga sprawa, widzowie potną się jak nie zobaczą Pandory ponownie...
KaŻdy pracuje, żeby zarabiać. Cameronowi akurat udaje się robić takie filmy, które zarabiają DUUUUUŻO. Niech trzepie tę sałatę, to my będziemy mieli okazje coś fajnego zobaczyć.