Eh te amerykanizmy. Grupa super hero amerykańskich badasów wyrusza z misja zabicia Sullego. Za pierwszy razem jak przegrywają udaje im sie pojmać Spidera nie udaje im się jednak wyciągnąć z niego gdzie jest Sully, więc pułkownik zabiera go ze sobą jako tłumacza, bo widomo przecież, że nie pomorze swoim jak już ich odnajdą. Jak pułkownik przywiązuje dzieci Jakea do pokładu grozi, że je zabija jak zaatakują chyba że się podda po czym jak atakują to jakby o tym zapomina. Potem dzieci ponownie trafiają na statek by odbić Spidera (który tak jak tata jest super hero i rozwala statek), po czym jedna z kul w końcu w kogoś trafia(zazwyczaj trafiają strzały) niestety w syna Sullego. Dwoje dzieci ponownie jest przywiązana do belki pokładu (jedno nawet z tego żartuje) po czym pułkownik składa Sullemu taką samą ofertę jednak Jake znowu atakuje dzieciom znowu nic się nie dzieje, po czym przyparty do muru pułkownik bierze Kiri na zakładnika natomiast wisienką jest to, że żona Sullego bierze na zakładnika SPIDERA. Po walce pułkownika z Sullym Spider najwyraźniej nie ma z tym problemu i wraca do swojej niebieskiej rodziny, uznał najwyraźniej, że Neytiri blefowała. Przy okazji avatra 2 dostaliśmy odrazu sequala titanica, tylko że podobnie jak avatar 1 , pierwszy Titanic był lepszy :)