Żadnej jeszcze film nie wywarł na mnie tyle emocji. Film rewelacyjny, wspaniały, polecam każdej osobie! Byłem na 3D, poprostu czułem że ja w tym filmie jestem, że to się dzieje naprawde. Aż żal było wychodzić z kina, gdy film się skończył. Chciałem poprostu tam zostać w tym nowym świecie. Nie chciałem wrócić do szarej rzeczywistości. A wątek miłosny dodał jeszcze dodatkowych emocji. Aż sam chciałem być Jake Sully xD Film godny polecenia! To najlepszy film jaki dotąd oglądałem. 10/10 Pozdrawiam.
ZGADZAM SIĘ W 100%...:))Czułem to samo oglądając ten 
film...REWELKA...pozdrawiam.
Potwierdzam, film miazga 10/10 
 
Może nie będzie to mój ulubiony film, ale z całą pewnością najlepszy jaki widziałem (ulubiony to nie zawsze to samo co najlepszy). Nie jestem jakimś koneserem kina, ale mogę sie nazwać doświadczonym i dorosłym odbiorcą. Śmiem myśleć że najlepsze filmy w historii kina widziałem i prawidłowo zrozumiałem. Fabuła - dla niektórych płytka, moim zdaniem jest bardzo bogata. Trzeba mieć tylko troszkę wyobraźni, fakt może nieco przewidywalna, ale na pewno wszystko jest w granicach zdrowego rozsądku (jeśli wgl. można to powiedzieć o filmach sf). Wygrana wojna mieszkańców Pandory z oddziałem uzbrojonych ziemian jest jak najbardziej możliwa. Nie zapominajcie ze nie były to zmasowane siły całego narodu, tylko mały oddział. Na'vi mieli przewage liczebną, a strzały którymi strzelali bynajmniej nie były rzutkami jakimi strzelał Robin-Hood. Do tego potężne opancerzone stworzenia, niektóre mające pancerze trwalsze niż stal. Wszystko miesci się w granicach rozsądku. Film jeśli chodzi o efekty polecam każdemu. Jeśli zaś chodzi o fabułe polecam osobą dysponującym wyobraźnią ;) 
 
Z mojej strony jaknajbardziej dyszka. 
 
Pozdrawiam
Szczerze to poważnie rozważam decyzje o ponownym pójściu do kina na film Avatar 3D. Do tej pory ciągle o tym filmie myślę (może przesadzam, ale tak zadziałał na mnie ten film). Jak ponownie pójdę do kina, to znów będę odczuwał chęć zostania w świecie Pandory. A wiadomo, że to nie będzie możliwe, a co za tym idzie - smutek po rozstaniu się z Pandorą i nie chciany powrót to szarej rzeczywistości. I co tu robić? 
Iść, czy nie iść? Mimo wszystko chyba pójdę :) Pozdrawiam.
Mam tak samo ale na twoim miejscu chodził bym ile się da! ten film jest po prostu piękny!niestety ja na avatara zdąże pójść najwyżej jeszcze raz może 2 razy bo mieszkam daleko od 3miasta ;<. 
 
Jak sądzicie ile czasu jeszcze mamy na obejrzenie filmu w kinch? mam nadzieje że seanse troche potrwają...
Zgadzam się z przedmówcami. Film - bajka, nie da się opisać słowami tego co zobaczyłem wczoraj w kinie, przeszedł moje najśmielsze oczekiwania i byłem (i nadal jestem) pod wielkim wrażeniem. Efekt 3D jest poprostu miażdżący, najlepsza produkcja 2009 roku moim skromnym zdaniem i pod względem fabuły jak i efektów specjalnych. Pomyśleć, że scenariusz tego filmu "leżał na półce" aż 15 lat i czekał aż nadejdzie jego moment. Coś pięknego, mistrzostwo i wiele wiele innych pozytywów dostaje ode mnie Avatar, osobiście czuje, że nic nie przebije tego filmu przez dłuuuugi czas. 
Polecam wszystkim, a już tym bardziej miłośnikom sf i fantasy, nie będziecie żałować wydanych pieniążków a obraz Pandory pozostanie w pamięci przez długi czas. 
 
Pozdrawiam i gorąco zachęcam wszystkich do kin!