Jestem Jeka Sully, jestem byłym treserem delfinów, albo byłym boyem hotelowym. Kim miałby być koleś wylatujący na obcy księżyc w celu infiltracji obcej cywilizacji ? Maklerem giełdowym ?

Maklerem giełdowym ? :-) Mi chodziło tylko o przykład tego, co mi w filmie przeszkadzało :-) Równie dobrze zamiast tego cytatu , mogłem dać przykład zakończenia, które przypominało mi wszystkie szklane pułapki razem wzięte.
To naprawdę nie o to chodzi, że Jake Sully był marine ! Poważnie. Chodzi mi tylko o to, że oglądając film ,którego akcja działa się w tak fantastycznie wymyślonym, wręcz wyśnionym miejscu, musiałem jednocześnie gapić się na akcje rodem z Rokiego, Spidermana czy najprostszej komedii romantycznej. No i .. czar prysł.

poczytaj więcej na temat filmu, to dowiesz sie, ze Cameron chciał by było coś dla każdego. I dlatego ma taką dobre opinie, bo i kobiecie i Tobie i jemu się podoba, bo tam jest coś dla każdego.

no właśnie. właśnie dlatego, że Cameron chciał każdego zadowolić, wyszedł mu film zaledwie niezły.
wydaje mi się, że nie idąc na taki kompromis ( dla każdego coś ) , Cameron mógł zrobić lepszy film z materiału jaki miał . niestety wolał - i być może słusznie - zrobić z filmu duże wydarzenie na skale światową , co zarówno finansowo i medialnie mu się niewątpliwie opłacało. wybrał taką drogę - OK :-) . wydaje mi się tylko, że gdyby film nie miał takiego rozgłosu( i tym samym ogromnych oczekiwań) i gdyby akcja filmu, historia była przynajmniej tak samo dopracowana jak efekty specjalne, mielibyśmy przefilm :-) a tak to tylko możemy sobie wytykać , że " ty się nie znasz, bo ja mam rację, a poza tym ty masz w ulubionych michała milowicza, więc twoje zdanie jest do dupy" .

ale zrobił i tak taki film, co bije te, które mają kase, a nawet nie są średnie ;]

Zawsze będzie potrzebny dobry bohater który stanie po stronie uciśnionych. Dużo jest filmów z byłymi marines. Dajmy np. Gran Torino, Bestia, Szeregowiec Ryan, W dolinie Elah, Regulamin Zabijania.

Tak jest, ale dopiero Avatar jest ten najgorszy z tego powodu :) Zauważyliście jak wiele filmów się powiela, i o ile rzadko czytam na forach o "oklepana fabuła" itp. itd. O tyle to Avatar zbiera za to wszystkie cięgi.

To zapewne przez międzynarodowy spisek.

W Avatarze każda postać jest zbudowana na stereotypie, nie mają cech indywidualnych, niczym się nie wyróżniają.

"... i żyli długo i szczęśliwie."
nie wiadomo.

Widzisz dziecko drogie, film miałby głębie, jakby on sam został na wózku wśród tych niebieskich. A tak, obudził się już jako Avatar i tym samym widz otrzymuje informację - Żyli długo i szczęśliwie...

Nie bój bidy, w "Avatar 2- Ziemianie kontratakują" Ojciec Dyrektor w obawie o losy gatunku oddeleguje na Pandorę Mariusza Pudzianowskiego i żarty się skończą.

Kwaśna wypowiedź.....

kiedyż ja tylko zasugerował, że zakończenie wcale nie jest zamknięte...

Co nie zmienia faktu :D

Słodka wypowiedź :) Myślę że pokażą Ziemię w 2 części xd
Zyli długo i szczęśliwie i mieli gromadkę szczęśliwych dzieci, ale i tak zszokowało mnie to że ginie kilku dobrych. Przecież w takich filmach dobrzy są nieśmiertelni!

Z tego co pamiętam ... to Jake mówił że ludzie zniszczyli planetę Ziemię która nie jest już zielona :? Mogę się mylić ale chyba była taka kwestia.

a dlaczego głębia ma być czymś negatywnym? Gdyby został dalej na wózku, to co by to przyniosła? Film byłby negatywnie nastrajający, a tak potrafi podnieść humor. Pozytywnie nastwieni ludzie coś osiągają, negatywnie nastawieni tracą.

Najlepsze efekty w 3D były nie na filmie Avatar a na trailerze "Alicja w krainie czarów" więc z tym 3D troszkę nie wyszło filmowi. Ogólnie to przereklamowany trochę, zerżnięta historia jakby z "Tańczącego z Wilkami" no ale to tylko takie moje odczucie. Póki co, dam mu mocne 8/10 bo warto.




pozdrawiam.

Alicja - film z elementami 3d.
Avatar - film 3d.

:P

Bohater nie jest super-bohaterem marine, lecz niepełnosprawnym bohaterem którego nie stać na nowe nogi i chce korzystać z życia jak może, bo lekarze nie dają mu nadziei na normalne życie.

Hej a zauważyliście jak mówił Zaikare że Sam wygłosił kwestie że :
"Na Ziemi nie ma już zieleni" Rośliny produkują TLEN to jak ludzie tam niby oddychają? Co2?


:) ;) LOL

Dobre, dobre. Ale ktoś wcześniej zauważył- uprawy roślinności w przeciwieństwie do dzikiej nie nazywa się zielenią (nie zaprzeczam i nie potwierdzam, bo nie znam sie na tym :-). Tlen można za to wyodrębnić sztucznie już dzisiaj (w wahadłowcach kosmicznych).

Heh .. Cameron planuje trylogie. To chyba rozstrzyga kwestie co do tego jakim "arcydziełem" jest Avatar. Czy może jest arcydziełem komercyjnym czy może ... jakimś innym, tym normalnym :-)

Skoro trylogia jest planowana od początku, to znaczy, że jest prologiem. A jak już wiadomo, większość Avatara to "opisy przyrody". Pandoro, ojczyzno moja...

sorry, nie wiem co mi z tym sarkazmem odbija ostatnio

Avatar właśnie jest takim arcydziełem komercyjnym i niczym więcej , jak oczekujesz czegoś głębszego to oglądaj inne filmy

ale ja właśnie twierdze ,że avatar jest arcydziełem komercyjnym. problem leży w tym, że inni mają jakieś wątpliwości.

taa.. a w butlach mieli mini las -.- Co za człowiek ;] Jeśli to było w 2154 - +/- 5 lat to chyba jasne, że tlen w inny sposób pozyskiwali ;]

Wiki:
"Oxygen evolution occurs as a byproduct of hydrogen production via electrolysis of water. While oxygen production is not the main focus of industrial applications of water electrolysis, it becomes essential for life support systems in situations that require the generation of oxygen for air revitalization. Human exploration of regions that lack breathable oxygen, such as the deep sea or outer space, requires means of reliably generating oxygen apart from earth's atmosphere. Submarines and spacecraft utilize either an electrolytic mechanism (water or solid oxide electrolysis) or chemical oxygen generators as part of their life support equipment."