ale nie jest tak źle jak niektórzy piszą :) Historia zaczyna kuleć dopiero od momentu pierwszego ataku "Ludzi nieba" na tubylców. Wtedy dostajemy sporą dawkę klisz i uproszczeń co zaczyna drażnić tym bardziej, że oswoiliśmy się już z wizualną stroną filmu.
Klimat bardzo przypominał mi starą ponad 10letnią chyba gierkę "Unreal". Zna ktoś może?
Ogółem to 5,5/10 ale po pierwszej połowie mogła być 7.