Każdy ma prawo do własnej opinii. Muszę przyznać, że w przypadku "Avatara" jestem nieobiektywna.

Chyba każdy z nas jest świadomy pewnych niedociągnięć w tym filmie. Jednak ja sama jestem w stanie na nie przymrużyć oko. Czytając forum znalazłam wiele opinii osób, które znają się na technice i są obiektywne w swych ocenach. Ja sama doceniam "Avatar" za to, że zrealizowano tam wizję pięknego świata... W sumie Cameron przedstawił chyba archetypiczne wyobrażenie utopii- życie w zgodzie z naturą. Zestawienie Pandory i jej mieszkańców dbających o swoją planetę oraz ludzi ze swoją Ziemią... To fakt, scena w której bohater boleje nad tym, iż Ziemia nie jest już tak zielona, była w pewnym sensie zbyt naiwna. W filmie mamy do czynienia z wieloma podobnymi stwierdzeniami, które po głębszej analizie wydają się aż do bólu oczywiste. Mimo to uważam, że Cameron zrealizował coś nieprawdopodobnego. Może i film nie jest przełomowy, jednak Na'avi budzą podziw.

Daję "Avatarowi" 10/10, gdyż dzięki niemu miałam możliwość zobaczenia nieprawdopodobnego świata. Ta 10 należy się również za to, że chociaż nie lubię filmów sci-fi, nie żałuję wydanych pieniędzy.