Teraz już jestem przekonany, że Avatar jest dobrym filmem. Czekałem na tą recenzję i na szczęście jest negatywna :)
Jest to największy troll w internecie, bo to "poważany" krytyk, który trolluje jak dzieciak. Daje najgorsze oceny dobrym filmom (District 9, Wall-e), a najlepsze gniotom typu Transformers 2 czy G.I. JOE - na przekór wszystkim. Dlatego też jego recenzje trzeba zazwyczaj traktować odwrotnie ;)
Czy to nie ta ?
http://www.nypress.com/article-20710-blue-in-the-face.html
Murzyn z nazwiskiem/pseudo White , chyba koleś ma jakieś kompleksy ;)
"2012" albo "Jennifer's Body" nie mają u niego zbytdobrej oceny a to przecież faktycznie nie najlepsze filmy a na przykład filmom "A Serious Man" czy "Where the Wild Things Are" lub "A Single Man" które zapowiadają się na raczej porządne produkcje maja u niego dobre recenzje. Więc może nie jest takim wielkim trollem. Może "Avatar" mu się nie spodobał. Jednak z tego co widzę to facet ma specyficzny gust i czasem faktycznie gorszy film mu się spodoba a lepszy nie.
Patrz i podziwiaj:
http://gatsome.com/images/armondwhiteisntinsane.jpg
.... jak to nie jest troll, to ja nie wiem jak to nazwać :)
Co tam moje zdanie czy tysięcy internautów...
Wypowiedź Roger Eberta, znanego krytyka, na temat White'a:
"White is, as charged, a troll; A smart and knowing one, but a troll."
Faktycznie. Przedziwny człowiek.
W takim razie rozumiem że jak widzę recenzje tego osobnika to mam potraktować ją z przymrużeniem oka zarówno dobrą jego wypowiedź jak i złą.
A ja myślałem że krytycy nawet jak im się jakiś film nie podoba, który na przykład mnie przypadł do gustu to i tak są ludźmi poważnymi i nie mogą sobie pozwolić na coś takiego.